Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: kerovynn7 »

BasiaM pisze:Pewnie zaraz mnie tu napadną,
Mną sie nie przejmuj ;) ;) ja co prawda ratowałabym wszystko co się da, ale rozumiem, że fundusz ma ograniczenia i potrzebne są jakieś priorytety :zgoda:
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: Wigro »

Jak juz tu trafił to zróbmy mu chociaż marketing, bezkosztowy- proszę, ja w tym jestem słaby.
Sympatyczny jest.
Nikt nikogo na pewno nie napadnie, rozmawiajmy.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: EiMI »

Pewnie, że jak już o nim wiemy, to coś zróbmy... Ja mam jak większość... mientkie serce :lol:
Jeśli nasza spec-BasiaM expert ogłoszeniowy o wyjątkowo szczęśliwej ręce da radę, to myślę, że żadne walne nie jest potrzebne, bo ja też jestem niestety ogłoszeniowe nieszczęście: nie szukam, nie czytam, nie wiem gdzie i jak...


Tylko nie wiem... jakkolwiek strasznie to zabrzmi, czy powinniśmy brać na siebie wszystkie psiaki, które nam zostaną "pokazane". Jak będziemy "za łatwi" to za chwilę utkniemy z dziesiątkami piesków rasy mix przeróżnokolorowy (nie mówię, że one nie zasługują na uwagę i pomoc) i obudzimy się zdziwieni, że już nie ma gdzie tymczasować "naszego" w potrzebie.
O ile rasowe i skoligacone "gończe" są dla mnie uzasadnione, o tyle wszystkie inne nie z tej prostej przyczyny, że świata nie zbawimy. Uważam, że lepiej dobrze wywiązać się z jednego zobowiązania niż rozmieniać się na drobne i tak naprawdę położyć tylko lukier na własne sumienie.
Jak mamy wspierać jakimiś działaniami (typu tymczasowanie) pieski innych "ras" to niech to będą pieski np. z Fundacji jPzK, które w jakimś (niewielkim) stopniu i tak są przez nas wspierane. Większa pomoc w jednym miejscu jest skuteczniejsza niż drobiazgi rozsiane po 10 czy 100 schroniskach.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: Wigro »

Macie rację, całej bidy nie udżwigniemy a jak będziemy za mietcy to...
Fundusz jest dla OP i w typie mocno, musimy mieć coś na wszelki wypadek.
Do małej firmy gdzie pracuję pod Wa-wą wrzucili przez płot w tym roku juz cztery małe bidy kocie i myslę że to nie koniec. Szef rozważa wzięcie burka.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: BasiaM »

Zgadzam się z EiMI :zgoda:
Nie możemy się rozdrabniać i zbawiać całego świata. Oczywiście wszystkie biedne zwierzaki potrzebują wsparcia, domów itd ... ale nadal jestem za tym aby trzymać się wersji pierwotnej i pomagać ogarom w potrzebie, ewentualnie psom mocno w typie ogara.
Oczywiście nadal współpracujemy z Fundacją jak pies z kotem, pomagamy jak możemy jeden drugiemu ale chyba nie możemy za bardzo się rozpędzać i brać pod "swoje" skrzydła wszystkich zwierząt.
Nawet fundacje nie biorą pod swoją opiekę wszystkiego co się da (jeśli się mylę to mnie poprawcie) :niewka:

Nie ma co się rozpędzać i doszukiwać w każdym mixie ogara bo chyba nie tędy droga :niewka:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: qzia »

Małe bidy kocie dawaj mi. Ajsza się uciesz :jezyk: A tak na serio to myszy i miejsca mam dużo.
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: qzia »

A tak wracając do psiaka. Skoro się tu pojawił to częściowo jest już nasz. Zróbmy co możemy. Ja już parę psiaków po rodzinie poupychałam i powoli kończą mi się miejsca. Popytam jednak. Możemy chociaż porobić mu ogłoszenia, poszukać domku. Na tymczas pewnie nie ma kasy, ale jakby ktoś chociaż okiem na niego rzucił. Może komuś się taki ongarek przyda. Do pilnowania czy jakoś tak.
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: Ania W »

Obrazek


Po pierwsze co podkreślam po raz kolejny i to bardzo stanowczo – TO NIE JEST OGAR!
Nigdy nie pisałam że to jest ogar.To co najwyżej może być mix ogara.
Ja wyobrażam sobie że tak mógłby wyglądać mix ogar- onek. Może to kwestia mojej bujnej wyobraźni - niech tak będzie ;)
Taki sam z niego ogar jak z Pilota, Kumpla (pojechał do Krosna) czy z Huzara, któremu może najbliżej VI grupy ale równie dobrze mógłby być mixem beaucerona.
To co najwyżej stawia je w pozycji psa w typie lub mixa.
Prawdę mówiąc jakby to była tylko kwestia wadliwych uszu i jakby mu one stanęły to byłyby niezły nietoperz ;)
BasiaM pisze:Zgadzam się z weszynoską .... onkowaty zdecydowanie.
Z ogara może ma ubarwienie :niewka: nic poza tym.
Można dać znać na stronę onków, że jest taki w ich typie i potrzebuje pomocy ?
A onki nam powiedzą, że z takimi uszami to nie do nich ;)
BasiaM pisze:Psiakom trzeba pomagać ale moje zdanie jest takie, że pieniądze z funduszu są na ogary( i psy bardzo w typie ogara ) w nagłej potrzebie.
Taki był zamysł od początku i tego powinniśmy się chyba trzymać :niewka:
Nie wiem czy określano procent rasowości. ;)
Swoją drogą gończe włoskie raczej w typie ogara nie są ;) Ok. grupa VI...tak jak beagle, posokowce itp.;)
I nie żebym im żałowała– przeciwnie mam nadzieję na happy end i bardzo mi zależało, żeby jak najszybciej wyszły ze schroniska bo nawet fizycznie nie bardzo mają predyspozycje żeby tam być...Wierzę, że uda się im szybko znaleźć dobry dom a medialne są, co widać chociażby po ilości wpisów na ich wątkach.

EiMI pisze: Nie namawiam, żeby nie pomagać, ale zdaje się, że Pani ze schroniska w Radomiu trochę rzutem na taśmę będzie nam podsyłać wszystko, co ma czaprak i wiszące uszy.
Ona od początku mówiła, że to nie ogar że mieszaniec.
Moim zdaniem bardzo uczciwie postąpiła- niczego nie wmawiała
Swoją drogą zerknijcie na inne fora rasowe albo fundacje pomagające rasom – bardzo wiele tych psów jest w typie i zdecydowanie jest mixami.
Wigro pisze:Jak juz tu trafił to zróbmy mu chociaż marketing, bezkosztowy- proszę, ja w tym jestem słaby.
Sympatyczny jest.
Nikt nikogo na pewno nie napadnie, rozmawiajmy.
Marketing bezkosztowny - głos rozsądku... :brawo_1:
EiMI pisze:
Tylko nie wiem... jakkolwiek strasznie to zabrzmi, czy powinniśmy brać na siebie wszystkie psiaki, które nam zostaną "pokazane". Jak będziemy "za łatwi" to za chwilę utkniemy z dziesiątkami piesków rasy mix przeróżnokolorowy (nie mówię, że one nie zasługują na uwagę i pomoc) i obudzimy się zdziwieni, że już nie ma gdzie tymczasować "naszego" w potrzebie. .
Raczej nie utkniemy, bo nie za bardzo nie mamy gdzie ich „wciskać”.
A szczególnie duży problem jest z samcami.
Ja naprawdę nie oczekuję, że ktoś się teraz rzuci i weźmie go na tymczas.
Wiem, że z tym jest duży problem…Zobaczcie ile psów bardziej lub mniej w typie „przepadło” na przestrzeni ostatnich lat i miesięcy.
Zdaję sobie sprawę, że to jest relatywnie małe forum, ale i na szczęście przypadków do interwencji na razie niewiele.
Temu nic nie grozi. Może Eliza będzie miała czas podejść i go zobaczyć. Może zrobi jeszcze jakieś fotki ( np. z człowiekiem) Mam nadzieję, że schronisko go wykastruje .
Forum naprawdę może pomóc w inny sposób niż tylko finansowo.
Dla mnie nieoceniona jest pomoc ogłoszeniowa – bez ogłoszeń nie ma adopcji a jeżeli w schronisku jest 100 czy 200 psów to zwyczajnie nie da się nad tym zapanować.
Ja pamiętam jak do ogłaszania miałam np. 30 psów i robiłam tylko allegro i pamiętam ile to trwało….Także czas niekiedy droższy pieniędzy ;)

EiMI pisze: Jak mamy wspierać jakimiś działaniami (typu tymczasowanie) pieski innych "ras" to niech to będą pieski np. z Fundacji jPzK, które w jakimś (niewielkim) stopniu i tak są przez nas wspierane. Większa pomoc w jednym miejscu jest skuteczniejsza niż drobiazgi rozsiane po 10 czy 100 schroniskach.
Fundację wspieracie w dużo większym niż niewielki stopień - powiedziałabym nawet że jesteście jej filarem :silacz: …ale my bierzemy na siebie tyle ile możemy ze względów logistycznych i finansowych ( logistycznie jest nawet trudniej ). Chciałybyśmy pomagać większej liczbie zwierząt, ale jak się nie da bezpośrednio to można chociaż pośrednio…
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: qzia »

Gdyby był spokojny to od biedy mam 2 kojce. Jakoś się pomieścimy, jeśli może spać na dworze. Chłopaki śpią już teraz w domu. Oliwki nie lubię samej zostawiać, a ona w domu średni lubi siedzieć. Muffa (moja druga MT) jest całkiem domowa. Lubi być blisko mnie i jak wracam do domu to pcha się do domu. Olcia miała by towarzystwo. Tylko musi być wykastrowany.
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu

Post autor: eliza »

Ja w tej chwili choruję niestety i mama za nic mnie nie puści do schroniska :cry:
ODPOWIEDZ