Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Jura 2 czyli kolejny pies do szybkiej akcji w Radomiu.

Post autor: BasiaM »

Ależ on piękny :marzyc_2:

Kupiłam właśnie karmę dla Makarego. Zapłaciłam 168zł z funduszu ogarkowego.
Uzgodniłam z Hanią wszystko. Karma już zapłacona i pojedzie od razu kurierem do Hani.

Młody dostanie 20kg karmy Josera Emotion Festival plus jakieś gratisy :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Jura 2 czyli kolejny pies do szybkiej akcji w Radomiu.

Post autor: kerovynn7 »

Kolejny cudny.... Miluś ;) co za kretyni pozbywają się takich fajnych psów? :wow_3:
a to spojrzenie.... arystokratycznie nostalgiczne...
Ktoś będzie miał pociechę z tego cudu :P
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: Ania W »

Napiszę tutaj bo wątek krótszy a aniaN i tak pewnie zajrzy ;)


Odpisał do mnie sekretarz Stowarzyszenia psów gończych (albo coś takiego ;) ) i napisał, że psy na zdjęciach ( wysłałam Hani fotki i Hucuła jedną) to prawdziwe gończe włoskie. Podał mi jeszcze stronę na której mogę znaleźć informacje…tylko ja tam byłam , ona cała po włoski i na maila z tej strony też wysłałam info ;). Pan jest hodowcą krótkowłosych , w szczególności „black & tan” jak ten na obrazku (pewna sprzeczność chyba ale moim zdaniem chodzi właśnie o czaprakowe, bo byłam na jego stronie też ;) )
Przypuszcza, że to mogą być psy włoskich myśliwych, którzy przyjechali na polowanie do Polski i albo się zgubiły albo zostały „uprowadzone” jak to ładnie powiedział ;)
Moja koleżanka, której wujek obsługuje takie imprezy podsuwała mi też tę opcję i jest ona dość prawdopodobna…Podobno dużo Włochów przyjeżdża (lub akurat w tym roku było) do Polski.
Podkreślił też, że ta rasa ze względu na sierść sierść i budowę ( a w tym przypadku tych konkretnych psów pewnie także ze względu na pochodzenie) nie może przystosować się do niskich temperatur i powinna być trzymana w cieple a na pewno w temperaturze nie niższej niż -5 C…
Chociaż domyślam się że na spacery może chodzić ;)
No i na życzeniach świątecznych najwspanialszych uściskach dla najwspanialszych psów się skończyło….

Może ktoś jeszcze odpisze… :roll:
Ja jeszcze napiszę, że gdyby wiedział o jakiś zagubionych to niech da szybko znać, bo nie mogą być długo w domach tymczasowych i musimy zacząć im szukać stałych
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: weszynoska »

Czy psy włoskich myśliwych nie powinny mieć czipów?? W końcu wyjeżdżają poza granice swoich krajów na te dewizowe polowania :mysl_1:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
hucuł
Posty: 311
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 11:21

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: hucuł »

Widzę, że będę musiał pogadać z myśliwymi z radomskiego ZKwP i zrobić małe rozeznanie. Może ktoś coś wie. Na początek Ania z Jackiem i Anie z Łubna mogą sprawdzić, czy gagatki kumają po włosku.
Wilga
Posty: 1589
Rejestracja: czwartek 22 sty 2009, 17:01

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: Wilga »

Wczoraj tak właśnie tak sobie myślałam i rozmawiałam z Hanią, czy to nie było "uprowadzenie" samochodu myśliwych włoskich z psami w środku. Kiedyś obserwowałam takich myśliwych nad Zalewem Zegrzyńskim, popolowali, wieczorem udali się na odpoczynek, a psy zaparkowali w samochodach. Tutaj tez tak mogło być, znaleźli się amatorzy samochodów, a psy były dodatkiem, może niespodziewanym. Chyba warto zgłosić to na policję w Radomiu, może jest jakieś zgłoszenie kradzieży?

Pozdrawiam dzielną brygadę Tygrysa tj. Gończego Włoskiego.:)
bea100

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: bea100 »

Hmmmm, a ja się odniosę do tego, co napisała AniaW: jakoś nie wyczytałam z tego co napisałaś AniuW chęci pomocy swoim ze strony tego pana... :niewka:
Dwa "ich" psiaki znalazły się po schroniskach w Polsce a ten pan przesyłą im uściski? :niewka: i zaleca wyższą temperaturę? :niewka:
Nie wiem, tak zrozumiałam, ale może się czepiam...

Ciekawa jestem, czy gończe włoskie mają otwartą KW? Ktoś wie?

A może napiszesz do tego pana AniuW- czy ktoś nie byłby nimi zainteresowany? Może wśród hodowców?
Może też komuś zginęły z jego rodaków i może by sprawę nagłośnił w środowisku i pomógł?
Bo może ten pan nie pojął sytuacji... :niewka:
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: Danuta »

No właśnie - jak Węszynosce przyszło mi do głowy, że może by spytać tych włoskich właścicieli w jaki sposób znakują "prawdziwe gończe włoskie"?

A generalnie: czy chipy są uniwersalne? "międzynarodowe"? Czy czytniki dostępne u naszych wetów "czytają" wszystkie chipy?

Podobają mi się te psiaki, szalenie intryguje mnie ich historia, której pewnie nie poznamy...
Pewnie sterylka tych psiaków nie będzie bardzo pośpieszna, bo szkoda by było, gdyby po czasie znalazł się włoski właściciel... Chociaż, tak myślę sobie, do Włoch jeździ dużo Polaków, może ktoś przywiózł sobie psiaki-szczeniaki, bo mu się spodobały, a teraz "nie sprostał" ich potrzebom i temperamentowi...
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: Ania W »

weszynoska pisze:Czy psy włoskich myśliwych nie powinny mieć czipów?? W końcu wyjeżdżają poza granice swoich krajów na te dewizowe polowania :mysl_1:
Powinny...ale czy muszą.
Wiecie jak to jest...
Może z resztą one mają. Makary nie miał chyba jeszcze sprawdzanego. Jura o ile się nie mylę miał sprawdzany ale bywa że nie każdy czytnik przeczyta każdy chip.
hucuł pisze:Widzę, że będę musiał pogadać z myśliwymi z radomskiego ZKwP i zrobić małe rozeznanie. Może ktoś coś wie. Na początek Ania z Jackiem i Anie z Łubna mogą sprawdzić, czy gagatki kumają po włosku.
Gorzej jak będą się wyrażały z niewłaściwym akcentem i nici z tego ;)
Wilga pisze:Tutaj tez tak mogło być, znaleźli się amatorzy samochodów, a psy były dodatkiem, może niespodziewanym. Chyba warto zgłosić to na policję w Radomiu, może jest jakieś zgłoszenie kradzieży?
Sposób podrzucenia drugiego do schroniska trochę sugeruje taką opcję.
bea100 pisze:Hmmmm, a ja się odniosę do tego, co napisała AniaW: jakoś nie wyczytałam z tego co napisałaś AniuW chęci pomocy swoim ze strony tego pana... :niewka:
Dwa "ich" psiaki znalazły się po schroniskach w Polsce a ten pan przesyłą im uściski? :niewka: i zaleca wyższą temperaturę? :niewka:
Nie wiem, tak zrozumiałam, ale może się czepiam...

Ciekawa jestem, czy gończe włoskie mają otwartą KW? Ktoś wie?

A może napiszesz do tego pana AniuW- czy ktoś nie byłby nimi zainteresowany? Może wśród hodowców?
Może też komuś zginęły z jego rodaków i może by sprawę nagłośnił w środowisku i pomógł?
Bo może ten pan nie pojął sytuacji... :niewka:
No tylko tak naprawdę jak chłop może pomóc? :niewka:
Wsiąść w samolot i je zabrać? Ja na to nie liczyłam...
Ja mu napisałam, że są bezpieczne w domach tymczasowych ale może komuś zginęły i ktoś ich szuka....
Myślę, że one nie są aż takie rzadkie, żeby ktoś czuł jakąś wielką misję i jechał pół Europy po dwa egzemplarze.
Fakt, dość lakoniczne to było ale może na "taki typ" trafiło.

W sumie napisałam pod 3 adresy mailowe...może jeszcze ktoś odpowie.
A ja nie to trzeba wykastrować i szukać im domów.

Danuta - pytałam i napisałam że nie mają tatuaży .
bea100

Re: Makary z Radomia bezpieczny w Łubnie :).

Post autor: bea100 »

Danuta pisze:...A generalnie: czy chipy są uniwersalne? "międzynarodowe"? Czy czytniki dostępne u naszych wetów "czytają" wszystkie chipy?
...
Jak czipowałam na wyjazd do USA to był to specjalny typ czipa, był droższy i właśnie "międzynarodowy" ( a nie taki, jakimi się czipuje nasze psy np. w akcjach czipowania za darmo)- aby nie było problemu przy wjeżdzie psa do Stanów- wtedy wet mi tłumaczył, że podobno to jest różnica.
Skoro mamy dostępne marne czipy to może też być kwestia marnego czytnika?
Tutaj może być ten właśnie problem z (byle jakim) czytnikiem :niewka: (choć nie jestem fachowcem od czipów, napisałam z doświadczenia własnego)
Zresztą mogło też być tak, że na granicy np. sprawę sobie włoscy myśliwi załatwili i psy nie musiały być nigdy zaczipowane :niewka:

PS...ktoś tu się śmiał, jak wspomniałam o kubraku dla Jury (po obserwacji AniN), ale coś mi się wydaje, że to będzie konieczny i pilny zakup i to teraz dla obu psów :zgoda:
ODPOWIEDZ