

nie wiem jaki on jest duży...nie ma odnosnika na zdjęciach
Echis pisze:Witajcie jeszcze raz,
Co do hodowli trudno określić, papierów (rodowodu nie mam), jako, że był to prezent od mojej dziewczyny (level 1 - dwa lata temu to był kwiatek, level 2 - pies, strach pomyśleć co będzie następne), a ta nie chce dokładnie powiedzieć z jakiej hodowli, aby nie dociekał ile kosztował ten prezent... Wiem, że w jego krwi nie ma domieszek (tak jej powiedziano), a jego historia nie należy do zbyt szczęśliwych. Zmarło mu dwóch braci, on sam był w wieku 2 tygodni zabrany od matki (prawdopodobnie ta również zmarła), nie mam nawet na chwilę obecną książeczki szczepień, gdyż dostarczając mi zwierzaka wraz ze wszystkimi "akcesoriami", Gosia zapomniała tego dokumentu. Szczerze mówiąc wiedza na temat hodowli czy posiadanych "papierów" nie ma dla mnie znaczenia, ważne, że jest zdrowy i pełen energii (czasem, aż za bardzo). Książkę dostane niebawem być może wtedy będę w stanie powiedzieć coś więcej (szczerze, nie mam pojęcia, jakie informacje znajdę w środku)
My szczepiliśmy jak maluchy wymieniły zęby mleczne na stałe ... tak około 8 miesiąca.Ania W pisze:Do wścieklizny to jeszcze wam daleko bo zazwyczaj szczepi się na nią kilku miesięczne szczeniaki - o ile się nie mylę około 4 miesiąca.
bo niby dlaczego miałoby paśćweszynoska pisze:Echis
zostań zostań, żadne veto nie padnie
cóż... gdybyś zobaczył jak zachowuje się 40-letnia prawie baba z ogarem i szwajcarką to już by Cię nic nie zdziwiłoEchis pisze:Mieszkam wraz z dwoma kolegami i nie wierzyłem, że dorośli faceci mogą zachowywać się jak dzieci.
albo z dwoma ogaramikerovynn7 pisze:cóż... gdybyś zobaczył jak zachowuje się 40-letnia prawie baba z ogarem i szwajcarką to już by Cię nic nie zdziwiło![]()
![]()