Zespół Fanconiego???
Re: Zespół Fanconiego???
I do tego nie wszystkie choroby wrodzone są dziedziczne.
Re: Zespół Fanconiego???
O siusianiu, piciu, osłabieniu czytałam tylko tak sobie myślę, że ja miałabym trudności z uchwyceniem, czy to jest chorobowe, czy też stwierdziłabym, że pies ma właśnie taki temperament i potrzeby. Lokis raz pije dużo, innym dniem mało, czasem całe dnie poleguje (zwłaszcza w lecie).
Może gdybym, jak Małgosia, miała dwa psy to zachowanie jednego z nich może by mnie zaniepokoiło... Szacun dla Małgosi, że miała dobrą intuicję i zaczęła badać sunię...
Jejku... żeby wszystko dobrze się skończyło...
A dziedziczenie nawet nie przeszło mi przez głowę... jest tyle różnych przypadków chorób...
Może gdybym, jak Małgosia, miała dwa psy to zachowanie jednego z nich może by mnie zaniepokoiło... Szacun dla Małgosi, że miała dobrą intuicję i zaczęła badać sunię...
Jejku... żeby wszystko dobrze się skończyło...

A dziedziczenie nawet nie przeszło mi przez głowę... jest tyle różnych przypadków chorób...
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Zespół Fanconiego???
Danuta myślę, że zauważyłabyś że pies pije znacznie więcej.... poza tym przybieranie na wadze nie jest takie jak być powinno.Danuta pisze:O siusianiu, piciu, osłabieniu czytałam tylko tak sobie myślę, że ja miałabym trudności z uchwyceniem, czy to jest chorobowe, czy też stwierdziłabym, że pies ma właśnie taki temperament i potrzeby.
Re: Zespół Fanconiego???
Już dwa razy mi wcięło post, może tym razem się uda.
Byłyśmy dzisiaj na urografii, mała zniosła ją dobrze , ja
Obie nerki wydzielają dobrze, mają wąskie, uciśnięte, przemieszczone układy kielichowo-miedniczkowe, w nerce lewej przez torbiele przymiedniczkowe( sądząc z wyniku USG), w nerce prawej dużo mniejszej od lewej przez niewiadomo co ale chyba coś litego.
Wracamy do punktu wyjścia.
Powtórzyliśmy badania krwi, kreatynina, mocznik, jonogram, gazometria ok, fosfor nieco podniesiony.
Przydałby się spec od psich nerek.
Mała od początku miała niedowagę, baaaaaardzo dużo jadła, słabo przybierała na wadze, wypijała morze wody, wysikiwała ocean, mocz miał dziwny zapach i był lepki.
Objawy od początku były wyraźne ale tak nieprawdopodobne że nie od razu zrobiłam badania.
W badaniu moczu 3x powtarzanym wyszedł duży poziom cukru, reszta badań poza nieco podniesionym fosforem była dobra.
Dzisiaj rano mała ważyła równo 18 kg, wzrost w kłębie ok 54 cm./
______________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
Byłyśmy dzisiaj na urografii, mała zniosła ją dobrze , ja


Obie nerki wydzielają dobrze, mają wąskie, uciśnięte, przemieszczone układy kielichowo-miedniczkowe, w nerce lewej przez torbiele przymiedniczkowe( sądząc z wyniku USG), w nerce prawej dużo mniejszej od lewej przez niewiadomo co ale chyba coś litego.
Wracamy do punktu wyjścia.

Powtórzyliśmy badania krwi, kreatynina, mocznik, jonogram, gazometria ok, fosfor nieco podniesiony.
Przydałby się spec od psich nerek.
Mała od początku miała niedowagę, baaaaaardzo dużo jadła, słabo przybierała na wadze, wypijała morze wody, wysikiwała ocean, mocz miał dziwny zapach i był lepki.
Objawy od początku były wyraźne ale tak nieprawdopodobne że nie od razu zrobiłam badania.
W badaniu moczu 3x powtarzanym wyszedł duży poziom cukru, reszta badań poza nieco podniesionym fosforem była dobra.
Dzisiaj rano mała ważyła równo 18 kg, wzrost w kłębie ok 54 cm./
______________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Zespół Fanconiego???
Teraz wiem, że zauważyłabym...
Małgosiu... nie wiem jak Wam pomóc...
Przede wszystkim...
Może trzeba szukać pomocy w ośrodkach akademickich...

Małgosiu... nie wiem jak Wam pomóc...
Przede wszystkim...
Rozumiem, współczuję poczucia bezsilności i bezradnościSARABANDA pisze:Wracamy do punktu wyjścia.![]()

Może trzeba szukać pomocy w ośrodkach akademickich...

Re: Zespół Fanconiego???
Ja bym się skonsultowała ze specem od nerek - w Polsce jest tak naprawdę jeden - dr Neska http://www.nerkiwet.com/ . Na stronie jest info, że w tej chwili nie konsultuje mailowo, ale może warto tak spróbować na początek a jak sie nie uda przyjechać na wizytę (wiem, że to nie jest proste jak się mieszka daleko
)

Re: Zespół Fanconiego???
Ja mogę zaoferować nocleg jeśli będziecie go potrzebowali w Warszawie. Uważam też, że w razie potrzeby powinniśmy ruszyc dla małej fundusz ogarkowy -Danuta pisze: Małgosiu... nie wiem jak Wam pomóc...
W przypadku nerek ja bym uderzyła do dr Neski albo ew do Abvetu.Może trzeba szukać pomocy w ośrodkach akademickich...
Re: Zespół Fanconiego???
hania pisze:
Ja mogę zaoferować nocleg jeśli będziecie go potrzebowali w Warszawie.
Ja też
