Zespół Fanconiego???
- kasianiolek
- Posty: 831
- Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50
Re: Zespół Fanconiego???
Życzę dużo zdrowia Czuprynce! Mam nadzieję, że cała historia dobrze się zakończy.
Re: Zespół Fanconiego???
O kurde
Szkoda malucha... mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
Tak jeszcze się zastanowiłam - to pytanie do hani, albo do innych osób znających się na rzeczy - jakie jest prawdopodobieństwo, że nerka jeszcze zacznie pracować? Nie da się tego jakoś stymulować, trzeba od razu ciąć?

Tak jeszcze się zastanowiłam - to pytanie do hani, albo do innych osób znających się na rzeczy - jakie jest prawdopodobieństwo, że nerka jeszcze zacznie pracować? Nie da się tego jakoś stymulować, trzeba od razu ciąć?
Re: Zespół Fanconiego???
Też bardzo liczę na wariant optymistyczny i trzymam kciuki!
Zybalowie - myślę, że przy wadach wrodzonych ( a rozumiem, że tu tak jest) raczej szanse są marne. Po jakiejś chorobie może byłyby większe...
Zybalowie - myślę, że przy wadach wrodzonych ( a rozumiem, że tu tak jest) raczej szanse są marne. Po jakiejś chorobie może byłyby większe...
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Zespół Fanconiego???
Skoro nerka jest mała i nie pełni swojej funkcji, a być może szkodzi, usunięcie jej nie zaszkodzi a być może pomoże.zybalowie pisze: jakie jest prawdopodobieństwo, że nerka jeszcze zacznie pracować? Nie da się tego jakoś stymulować, trzeba od razu ciąć?
Ja mam nadzieję, że ta jedna nerka wykaraska się z tego wodonercza i przejmie funkcję dwóch nerek. W tak młodym wieku to tylko będzie na jej korzyść, bo w okresie wzrostu nerka będzie sobie rosła i rozwijała jako jedna większa. Skoro u ludzi jest to możliwe to u psów pewnie też.
Re: Zespół Fanconiego???
Moje doświadczenia nie są psie tylko ludzkie (Franiowe...zybalowie pisze:Tak jeszcze się zastanowiłam - to pytanie do hani, albo do innych osób znających się na rzeczy - jakie jest prawdopodobieństwo, że nerka jeszcze zacznie pracować? Nie da się tego jakoś stymulować, trzeba od razu ciąć?

Jeśli nerka utraciła miąższość to jest nie do uratowania, po prostu "uschła" i jest to zjawisko nieodwracalne, a może powodować zakażenia.
Niestety zastój moczu powoduje uszkodzenie nerki więc i ta druga jest zagrożona


Poczekajmy na urografię

- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Zespół Fanconiego???
Gosiu czemu się nic nie odezwałaś teraz dopiero czytam i nie wiem co mam napisać.
Wolałabym żeby tak a sunia została u mnie i żebyś nie musiała przez to przechodzić.
Daj znać co wyniknie z urografii.
Skąd się takie cholerstwo bierze????????????
Wolałabym żeby tak a sunia została u mnie i żebyś nie musiała przez to przechodzić.
Daj znać co wyniknie z urografii.
Skąd się takie cholerstwo bierze????????????

- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Zespół Fanconiego???
Biedulka
Trzymamy kciuki za najbardziej optymistyczną wersję.
Ale powiedzcie jakie objawy zaniepokoiły Gosię że zaczęła badać Czuprynkę? Co się działo?

Ale powiedzcie jakie objawy zaniepokoiły Gosię że zaczęła badać Czuprynkę? Co się działo?

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zespół Fanconiego???
Jejku...
Kciuki mocno zaciskam za krótkie i skuteczne leczenie!!!!!!!!!
Małgosiu też właśnie mnie zastanowiło co spowodowało, że zaczęłaś dogłębne badania...

Kciuki mocno zaciskam za krótkie i skuteczne leczenie!!!!!!!!!

Małgosiu też właśnie mnie zastanowiło co spowodowało, że zaczęłaś dogłębne badania...

Re: Zespół Fanconiego???
Pierwsza strona :
Aszemi napisała: piesek więcej siusiał i pił, w moczu miał cukier ale we krwi tego cukru nie było.
Pojawiał się spadek wagi i osłabienie.
Moim zdaniem nikt niepowie konkretne skąd to się wzięło...to raczej nie jest kwestia prostego dziedziczenia. Przecież w przypadku ludzi też nie jesteśmy w stanie powiedzieć skąd się bierze każda choroba...
Aszemi napisała: piesek więcej siusiał i pił, w moczu miał cukier ale we krwi tego cukru nie było.
Pojawiał się spadek wagi i osłabienie.
Moim zdaniem nikt niepowie konkretne skąd to się wzięło...to raczej nie jest kwestia prostego dziedziczenia. Przecież w przypadku ludzi też nie jesteśmy w stanie powiedzieć skąd się bierze każda choroba...