Ja uważam, że to nie ma nic wspólnego z odpornością. Akurat miał takie "zadrapania" które nabierają. To na głowie to być może wbite było dużo wcześniej i zaczęło obierać po jakimś czasie. Ugryzienia przez psa często kończą się antybiotykiem wcześniej lub później.
Zdrowiejcie!!!
Opuchlizna okolicy oka
Re: Opuchlizna okolicy oka
Akurat myślę, że to dość pochopne stwierdzenie bo np. pogryzienia bardzo często źle się goją. U Łozy jak była mała też zaczęło się od śmiesznie małego strupka a skończyło na szczeniaku lejącym się przez ręce i opuchniętym jak po solidnym rwaniu zęba. I na pewno ona nie była ani pierwsza ani ostatnia.
Zakłucie też się zdarza i jak pisze Kasia nie wiadomo co dokładnie było powodem i jak długo się to tworzyło.
Moim zdaniem dziwne jest, że wet kombinował z jakimiś dziwnymi alergiami zamiast od początku podejść do tego jak do stanu zapalnego co wydaje się być dużo bardziej oczywiste.
O obniżonej odporności można by mówić, gdyby on często miał różnego rodzaju infekcje (np. dróg moczowych, górnych dróg oddechowych itp.) i kiepsko z nich wychodził.
Zakłucie też się zdarza i jak pisze Kasia nie wiadomo co dokładnie było powodem i jak długo się to tworzyło.
Moim zdaniem dziwne jest, że wet kombinował z jakimiś dziwnymi alergiami zamiast od początku podejść do tego jak do stanu zapalnego co wydaje się być dużo bardziej oczywiste.
O obniżonej odporności można by mówić, gdyby on często miał różnego rodzaju infekcje (np. dróg moczowych, górnych dróg oddechowych itp.) i kiepsko z nich wychodził.
Re: Opuchlizna okolicy oka
Uff,to nas uspokaja. Myślałam,że trafił nam się jakiś "wyjątkowy egzemplarz" 


Re: Opuchlizna okolicy oka
Ależ oczywiście że trafił wam się wyjątkowy egzemparz 
Drugi taki leży za mną na kanapie...i jeszcze kilka też jest rozsianych po Polsce i nie tylko

Drugi taki leży za mną na kanapie...i jeszcze kilka też jest rozsianych po Polsce i nie tylko
