Też mi się tak wydaje, ale lekarz się upierał, żeby tak dawać.... z zaznaczeniem, że flegaminę rano i w południe, a flavamed wieczoremkasiawro pisze:Działanie maja identyczne , skład trochę zmieniony.adamanna pisze:
Flegamina ma działanie wykrztusne Flawamet chyba

Ale jak tak sobie pomyślę... Lekarz w przychodni zapisywał jednej mojej podopiecznej syropy (generalnie też na kaszel, nie będę się bawić w tłumaczenie problemu) z apteki i one w ogóle nie działały. Pojechałam z nią do takiego bardzo starutkiego i dobrego lekarza, który też zapisał jej syropki, ale robione wg. jego receptury. Pani w aptece stwierdziła, że to właściwie to samo, co ona ma na półkach... tylko trochę się proporcjami różni i coś tam jest dodane, ale śladowe ilości i jej zdaniem jest to składnik bez znaczenia... Okazało się, że po trzech butelkach tego syropu, u dziecka chorującego od noworodka przez prawie dwa lata... definitywnie skończyły się problemy z oskrzelami...
Przepraszam za offa, ale uznałam, że powinnam "wyjaśnić"... dlaczego nie kłóciłam się z lekarzem, który na pierwszy rzut oka głupoty zapisuje.... Kaszel u syna faktycznie ustępuje. A wcześniej dawałam mu tylko flegaminę i nie było poprawy przez ponad dwa tygodnie.