No cóż, czy te oczy mogą kłamać, ano mogą
... udają niewiniątko, a dziś po powrocie do domu zastałam swoisty psi porządek w kuchni. Huzek co mógł to ściągnął z blatu kuchennego i zawlókł na swoje posłanie... poczynając od ciasta, przez sucharki, a na chlebie kończąc. A karmię go dobrze, już czasem mówię, że z Huzariana beczka się robi. Zdecydowanie grubszy od Huby jest, tej to żebra można liczyć...