Po lewej stronie ażurowego płotku jest buda - hycnął na budę, potem na domek a z domku na dach przybudówki - na fotce po prawej widać obrośnięta bluszczem ścianę tejże przybudówki. Coś trzeba wymyślić, bo z budy do sąsiadów to z zamkniętymi oczami zeskoczy a u nich często otwarta brama... dziś wolne to miałam okazję zauważyć...
Jaki słodziaczek z tej Kluni. Piękna sunia, pełna wdzięku. A ta banda Budrysów w ogarzym parku, aż pozazdrościć. Niestety nie znam Ogarków w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Plotka miałaby wielką frajdę gdyby mogła z nimi pobiegać.