
Węszynosko - on hmm.. kompletny jak na razie jest.

Problem się zaczyna tworzyć trochę inny. Fiord coraz natarczywiej próbuje skakać na niego a maluch nie w ciemię bity po jakimś czasie traci cierpliwość. I wtedy muszę wkraczać do akcji.

Tak mu się przestawia po przyjściu z dworu. Nawciąga się zapachu suk i od razu fiol w głowie.
