W Radomiu,gończy włoski teraz u AniN MA DOM:)
Re: W Radomiu, pies w typie ogara
Ania już wymyśliła, że trzeba tak szukać zwłaszcza, że odbierze psa i będzie kilka dni u niej. Ja bym tylko nie pisała jaki to konkretnie pies. Raczej coś w stylu "znaleziono psa rasy gończej, poszukujemy właściciela" Jak napiszemy jaki to pies, to o co zapytamy jak nam 30 myśliwych stanie na progu, bo zwęszą okazję???? Ja przepraszam, że tak prosto z mostu piszę, ale ludzie wszędzie są "różni".
A co do odczytania czipa, to schron nie ma czytnika i policja też podobno nie ma... I to jest pierwsza i zasadnicza niemożność.
A co do odczytania czipa, to schron nie ma czytnika i policja też podobno nie ma... I to jest pierwsza i zasadnicza niemożność.


- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: W Radomiu, pies w typie ogara
Ja myślę, że jak już aniaN odbierze psa to można podjechać do weta, który ma (a jest ich sporo).EiMI pisze: A co do odczytania czipa, to schron nie ma czytnika i policja też podobno nie ma... I to jest pierwsza i zasadnicza niemożność.
Re: W Radomiu, pies w typie ogara
No i dlatego też taka droga. Schron szukać nie będzie, a żeby móc szukać, trzeba wyjąć psa. No i to blisko terenu, na którym pies został znaleziony i być może właściciel mieszka gdzieś w okolicy. Wtedy nie byłoby sensu wozić się z psem w tę i nazad przez całą Polskę.


Re: W Radomiu, pies w typie ogara
Absolutnie macie rację, wiadomo, że zanim zaczniemy szukać nowego domu, postaramy się odnaleźć stary
Moja rada- poczekać z wszelkimi działaniami, aż Bruno będzie naszym psem fundacyjnym.
KasiuWro, ja dzwoniłam bo chciałam zwykłej ludzkiej porady, ale teraz już wszystko o co się martwiłam zostało ustalone, ale dzięki

Moja rada- poczekać z wszelkimi działaniami, aż Bruno będzie naszym psem fundacyjnym.
KasiuWro, ja dzwoniłam bo chciałam zwykłej ludzkiej porady, ale teraz już wszystko o co się martwiłam zostało ustalone, ale dzięki

Re: W Radomiu, pies w typie ogara
Ja mam listę kilku baz chipów, także międzynarodowych więc można poszukać w ten sposób również.
Re: W Radomiu, pies w typie ogara
A ja myślę, że nie przesadzajmy z tą iloscią myśliwych chętnych na Bruna
. Może jakby to był jag to tak, ale nieznana rasa?
Ja mogę przeglądać ogłoszenia w necie czy ktoś go nie szuka.

Ja mogę przeglądać ogłoszenia w necie czy ktoś go nie szuka.
Re: W Radomiu, pies w typie ogara
O rany, ale macie przyspieszenie
, na ja niestety tylko kciuki potrzymam, bo poza bazarkami żadnych innych możliwości nie nie mam.

- eliza
- Posty: 588
- Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
- Gadu-Gadu: 8512767
- Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
- Kontakt:
Re: W Radomiu, pies w typie ogara
Tylko, że osiedle, na którym go znaleziono jest raczej w centrum, to blokowisko, lasu tam na pewno nie ma.
Kupiłam smycz i obrożę, tylko obroża jakaś mała się wydaje, zastanawiam się czy nie kupić drugiej i jednej z nich potem nie zostawić w schronie.
Kupiłam smycz i obrożę, tylko obroża jakaś mała się wydaje, zastanawiam się czy nie kupić drugiej i jednej z nich potem nie zostawić w schronie.