No właśnie, bo ja już nie rozumiem - dlaczego dawanie psu jeść dwa razy dziennie miałoby zapobiegać skrętom żołądka? Jak to działa?bea100 pisze:I tak radzę innym, nauczona doświadczeniem niestety własnym, miałam już skręt żołądka u kaukaza Bojara
Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Nijak to nie działa. Pies jak ma dostać skrętu to go dostanie czy je raz czy pięć razy dziennie. To tylko uspokajanie sumienia.
Najukochańszy dog mojej znajomej po prostu schodził po schodach w biały dzień, nie był ani głodny ani obżarty, nawet nie zbiegał tylko schodził i padł na ostatnim schodku...zanim przyjechał wet to już nie żył.
Najukochańszy dog mojej znajomej po prostu schodził po schodach w biały dzień, nie był ani głodny ani obżarty, nawet nie zbiegał tylko schodził i padł na ostatnim schodku...zanim przyjechał wet to już nie żył.
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Nie mogę się zgodzić Węszynosko.
Ze zacytuję mądrzejszych:
"Czym jest ostry skręt żołądka?
Ostry skręt żołądka to choroba bardzo groźna i bardzo szybko może doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Jedynie natychmiastowa pomoc lekarza weterynarii może uratować zwierzę. W przeciwnym razie zginie ono w okropnych męczarniach.
Choroba ta dotyka wszystkich ras psów, jednak najbardziej narażone są na nią rasy olbrzymie i duże (dog niemiecki, owczarek niemiecki i kaukaski, labrador, bernardyn, bokser, amstaff i wiele innych).
Przyczyny
Nie znane są konkretne przyczyny skrętu żołądka, jednak istnieje kilka czynników, które sprzyjają temu schorzeniu. Najważniejszym czynnikiem jest budowa ciała psa, a dokładnie jego klatki piersiowej. Tzw. głęboka klatka piersiowa stwarza w jamie brzusznej miejsce i warunki do obrotu żołądka. U psów posiadających głęboką klatkę piersiową ryzyko wystąpienia OSŻ zwiększa się nawet o 170%
Kolejnym ważnym czynnikiem przyczyniającym się do tego groźnego schorzenia jest ilość posiłków podawanych psu. Jeden posiłek dziennie może spowodować przeładowanie i powiększenie żołądka oraz doprowadzić do jego skrętu. Psy dostające jeden posiłek dziennie są bardziej narażone na ryzyko OSŻ.
Od 2000 roku wiadomo także, że ryzyko wystąpienia OSŻ zwiększa się, jeśli zwierzę jada z misko postawionej na podwyższeniu. Ryzyko to wzrasta nawet o 110%. Z tego względu pies powinien jadać z miski postawionej na podłodze. "
Ze zacytuję mądrzejszych:
"Czym jest ostry skręt żołądka?
Ostry skręt żołądka to choroba bardzo groźna i bardzo szybko może doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Jedynie natychmiastowa pomoc lekarza weterynarii może uratować zwierzę. W przeciwnym razie zginie ono w okropnych męczarniach.
Choroba ta dotyka wszystkich ras psów, jednak najbardziej narażone są na nią rasy olbrzymie i duże (dog niemiecki, owczarek niemiecki i kaukaski, labrador, bernardyn, bokser, amstaff i wiele innych).
Przyczyny
Nie znane są konkretne przyczyny skrętu żołądka, jednak istnieje kilka czynników, które sprzyjają temu schorzeniu. Najważniejszym czynnikiem jest budowa ciała psa, a dokładnie jego klatki piersiowej. Tzw. głęboka klatka piersiowa stwarza w jamie brzusznej miejsce i warunki do obrotu żołądka. U psów posiadających głęboką klatkę piersiową ryzyko wystąpienia OSŻ zwiększa się nawet o 170%
Kolejnym ważnym czynnikiem przyczyniającym się do tego groźnego schorzenia jest ilość posiłków podawanych psu. Jeden posiłek dziennie może spowodować przeładowanie i powiększenie żołądka oraz doprowadzić do jego skrętu. Psy dostające jeden posiłek dziennie są bardziej narażone na ryzyko OSŻ.
Od 2000 roku wiadomo także, że ryzyko wystąpienia OSŻ zwiększa się, jeśli zwierzę jada z misko postawionej na podwyższeniu. Ryzyko to wzrasta nawet o 110%. Z tego względu pies powinien jadać z miski postawionej na podłodze. "
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Ależ ja się wcale nie sprzeczam z "mądrzejszymi"
po prostu nie można żyć z wieczną obawą o skręt, trzeba być jej tylko świadomym..i zachować podstawowe zasady ( co nie znaczy, że i tak się nie stanie)
jesli pies jest limfatyczny duży, rozżarty
to chyba ma większe szanse
ale i sportowcom się zdarza

po prostu nie można żyć z wieczną obawą o skręt, trzeba być jej tylko świadomym..i zachować podstawowe zasady ( co nie znaczy, że i tak się nie stanie)
jesli pies jest limfatyczny duży, rozżarty

ale i sportowcom się zdarza

Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Z wieczną obawą, nie, bo to przesada, ale trzeba być świadomym, że podstawową zasadą prowadzenia dużej rasy jest rozłożenie posiłków na (minimum) dwie porcje dziennie.weszynoska pisze:...po prostu nie można żyć z wieczną obawą o skręt, trzeba być jej tylko świadomym..i zachować podstawowe zasady...
Co wszystkim tu właśnie radzę. I radzę ze szczerego serca, bo z tragicznego doświadczenia własnego.
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Moim zdaniem drapieżnik NIE MUSI koniecznie jeść codziennie, a może nawet nie powinien. Normalnie prowadzony pies nie będzie miał z tym problemu. Oczywiście rozpieszczony żywieniowo piesek karmiony 2-3 razy dziennie często jeszcze do tego karmą weterynaryjną plus smakołyki będzie miał kłopot z jednym posiłkiem dziennie, czy brakiem posiłku. Nadgorliwość wg. mnie jest wielkim grzechem. W imię dobrego samopoczucia właścicieli czasami nieświadomie szkodzimy swoim psiakom. Sądzę, że zasada "patrzeć i widzieć" jest tym, czego One od nas oczekują. A wiecznie niezaspokojony apetyt zdrowego psa jest oczywiście powodem do radości, ale raczej nie powinien być powodem podania kolejnego posiłku.
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Korzystając z okazji zapytam o coś innego: jaki powinien być minimalny odstęp czasowy pomiędzy pierwszym posiłkiem a powiedzmy spacerem. Żeby nie było wątpliwości, Ruczaja karmię zawsze po spacerze, ale ostatnio jechaliśmy na jego pierwszą zbiorówkę i miałem mały dylemat. Żeby dojechać na zbiórkę na 8.00 musiałem wyjechać z domu o ok. 6.00. Wiedziałem, że Ruczaja czeka ciężka przeprawa, bo teren do polowań trudny, górzysty, a intensywnie biegać będzie musiał przynajmniej z 5 godzin. Przy spodziewanej takiej aktywności nie chciałem go wypuszczać z domu głodnego, ale z drugiej strony biegania z pełnym żołądkiem też się trochę obawiałem. Wiedząc jednak, że samo polowanie nie rozpocznie się przed 9.00 (a więc będzie miał przynajmniej 3 godziny na trawienie) dałem mu jeść, choć zrezygnowałem z suchej karmu na rzecz ryżu z mięsem. Co do wysiłku, jaki go czekał na pewno się nie pomyliłem bo po powrocie do domu Ruczaj padł jak kawka i przeleżał w swoim kącie z 12 godzin. Pytanie jednak, co zrobić z karmieniem następnym razem - dać mu większą porcję wieczorem poprzedzającym taki wyjazd, czy jednak mniejszą i bardziej lekkostrawną rano w dzień wyjazdu?
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
W kwestii skrętu żołądka tak naprawdę nie ma mądrych. W tym roku na forum szwajcarów było kilka przypadków skrętów - żaden się nie przypasował pod teorie na ten temat. Jedna sunia miała skręt 12 godzin po posiłku. Nie dało się uratować pomimo szybkiej reakcji, odbarczania itd..
Karmienie z "podłogi" czy ze stojaka też nie jest pewne bo są teorie "amerykańskich uczonych" przemawiające i za jedną i za druga opcją.
Karmienie z "podłogi" czy ze stojaka też nie jest pewne bo są teorie "amerykańskich uczonych" przemawiające i za jedną i za druga opcją.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Jacek74
Przed polowaniem nie karm psa!!! W razie wypadku, ataku dzika, lub postrzału zmniejszasz jego szanse na przeżycie. Nakarm dzień wcześniej wieczorem...i daj mu się rano trochę wybiegać przed wyjazdem. Po powrocie z polowania zje..albo odeśpi i zje.
Przed polowaniem nie karm psa!!! W razie wypadku, ataku dzika, lub postrzału zmniejszasz jego szanse na przeżycie. Nakarm dzień wcześniej wieczorem...i daj mu się rano trochę wybiegać przed wyjazdem. Po powrocie z polowania zje..albo odeśpi i zje.
Re: Raz a porządnie, czy po kilka razy?
Ja wiem, że nie ma mądrych. Jednak mnie się cały czas wydaje i gdzieś to we mnie siedzi do teraz, że gdybym wtedy karmiła Bojara nie naraz dużą michą, inaczej wszystko mogłoby się potoczyć...kerovynn7 pisze:W kwestii skrętu żołądka tak naprawdę nie ma mądrych. W tym roku na forum szwajcarów było kilka przypadków skrętów - żaden się nie przypasował pod teorie na ten temat.
...

Są rasy predestynowane do skrętu, jak się wydaje.
Jednak po co dokładać własnemu dużemu psu coś, o czym wiadomo, że może w tym kierunku zaszkodzić? Po co zwiększać ryzyko?
Dla mnie rozłożyć posiłek na dwie partie to naprawde nie problem. No i nie biegać czy nie skakać z psem po tym posiłku itd, też żaden problem.
Ja się nie upieram, ja tylko radzę a każdy zrobi jak uważa.