Szara cudowna koteczka najprawdopodobniej nie żyje - podobno była osowiała i nie chciała jeść a teraz zniknęła

Bura wysterylizowana kotka trafiła dzisiaj do weta z podobnego powodu. Nie wiem czy to kwestia tego że nie czuje się dobrze (chociaż zjadła) ale była niezwykle współpracującym pacjentem -zastrzyki, kroplówka bez problemu. Złapać też dała się bez problemu. Gdyby okazało się, że jest zdrowa tylko trochę osłabiona to aż żal zawozić ją z powrotem na budowę.
Dodatkowo to młoda kotka - ok. 3 lata i wiele, wiele lat życia przed nią.
A teraz inna historia...oczywiście bez happy endu...przynajmniej na razie
Otrzymałam taką historię :
5 KOTÓW PILNIE POSZUKUJE DOMKÓW!!!
5 biednych kotów poszukuje swoich nowych domków. Do tej pory koty mieszkały w Administracji na Targówku – ich opiekunka bardzo o nie dbała, regularnie badała i leczyła, kotki mieszkały w gabinecie, wygrzewały się na drukarkach, kaloryferach – miały bardzo dobre warunki. Niestety życie nie zawsze pisze dobre scenariusze i tak też się stało w tym przypadku - po śmierci ich opiekunki nikt nie pozwoli ich tam dłużej trzymać. Ponieważ wszystkie kotki od wielu lat są przyzwyczajone do obecności człowieka, ciepłego kącika, miski z wodą i jedzeniem to nie nadają się do życia na dworze, walki o jedzenie i poszukiwania schronienia w otwartych piwnicach. Dlatego też poszukujemy dobrych ludzi, którzy chcieliby zaopiekować się niechcianymi przez nikogo kotkami…
Wszystkie koty były pod stała opieką lekarzy z Przychodni dla zwierząt GAJA przy ul. Handlowej 60 na Targówku w Warszawie. Lekarze z Przychodni zajmowali się kotkami za darmo i pobierali opłatę jedynie za użyte lekarstwa bez marży przychodni – zapewnili, że nowi właściciele będę traktowani na tych samych warunkach.
Każdy z kotów przeszedł zabieg sterylizacji bądź kastracji.
Każdy kotek, który znajdzie nowy domek przyniesie właścicielowi całą wyprawkę – karmę, kuwetę, żwirek, łopatkę, miseczki i zabawki dla koteczka.
DRAKULA
11 letnia czarna kotka z białym pyszczkiem. Bardzo przyjaźnie nastawiona do otoczenia. Uwielbia towarzystwo ludzi i głaskanie. Kotka nie posiada problemów zdrowotnych – ostatnie leczenie miało miejsce w styczniu 2011 roku i dotyczyło zapalenia spojówek, które zostało całkowicie wyleczone. Drakula będzie się doskonale czuła nawet w małym mieszkanku – nie potrzebuje przestrzeni – wystarczy jej ciepłe miejsce do spania, człowiek do przytulania i miska z piciem i jedzeniem.
KAROL

9 letni pręgowany kot. Karol najlepiej będzie czuł się w domku/mieszkaniu z którego będzie mógł sobie wychodzić – uwielbia przesiadywać na dworze nawet w mroźne dni. Karol ma ustabilizowaną niewydolność nerek leczoną regularnymi drenami podskórnymi. Powinien być żywiony karmą weterynaryjną typu Urinary jednakże nie jest to warunkiem koniecznym. Bardzo lubi towarzystwo ludzi i jest ogromnym pieszczochem.
GUMIŚ

znowu fotka się przewróciła
11 letni duży biało czarny kot. Gumiś cieszy się niespotykanym wyglądem. Uwielbia głaskanie i pieszczochy, mógłby godzinami wysiadywać na ciepłych kolanach i tulić się do każdego człowieka, który da mu trochę czułości. Gumiś jest zdrowym kotem – ostatni epizod chorobowy miał miejsce na początku 2011 roku i był związany z chwilowymi problemami pęcherza moczowego – został wyleczony i w chwili obecnej jego stan jest całkowicie stabilny.
GACEK

6 letni bury kotek potrzebujący dwóch ludzkich rąk do tulenia, głaskania, drapania. Kot jest zdrowy – w 2009 roku przeszedł pełne leczenie jamy ustnej – całego uzębienia. Gacek będzie idealnym towarzyszem do zabaw zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
RUMCAJS

3 letni kotek o ślicznym szarym umaszczeniu. Rumcajs jest niewielkim kotem, który uwielbia ciepło – jego ulubione miejsce do przesiadywania to kaloryfer. Jest przyjaznym całkowicie zdrowym kotkiem, który nie wymaga całodziennych czułości. Lubi drapanie pod brodą, jednakże nie jest kotem do ciągłego przytulania i pieszczenia. Ma charakter typowo koci – jest indywidualistą jednakże nie jest agresywny – jak ma dość czułości to miałknie i odchodzi na swoje cieplutkie miejsce.
Jak widać całe towarzystwo bardzo zadbane, jak najbardziej udomowione...i właściwie pozostawione same sobie z dnia na dzień. Część z nich nie jest już młodymi zwierzakami ale z drugiej strony byłby świetne dla starszej osoby bo 11-letni kot spokojnie może jeszcze kilka lat pożyć...
Mąż pani, która się nimi opiekowała walczy o ich przyszłość ale sam w domu ma już 4 koty i 3 psy.
Tak to jest jak ludzie mają duże serca dla zwierzaków...