BARF
Re: BARF
No właśnie - surowe jajka, czy to jest bezpieczne?hania pisze:warzywa spapkowane (z sokowirówki, ale sok my wypijamy), jajka surowe, jogurt naturalny, biały ser, ryby (tuszki, ale też np głowy).
Bo niby ciągle się mówi, że białko powinno być ścięte, ale ja znowu doczytałam niedawno, że podobno psi organizm sobie radzi z salmonellą

ja warzywa blenduję (nie mam sokowirówki) i dodaję tej ciapki do mięcha. Śmiesznie to wygląda, bo dla wygody pomroziłam te papkę w foremkach od ciastek świątecznych i wyjmuję takie porcje w kształcie bałwanka i świętego mikołaja

Aszemi
Też się zastanawiam, jak to z tymi ośćmi

Re: BARF
U mnie psy jedza ryby z oscmi. Najczesciej jednak dostaja same osci po tym jak ja rybe zjem , do tego pletwy, glowy etc. A jak sama rybe oprawiam to dostaja tez wnetrznosci.
Ela i Goniwiatry
ogarpolski@goniwiatr.de
http://www.goniwiatr.de" onclick="window.open(this.href);return false;
ogarpolski@goniwiatr.de
http://www.goniwiatr.de" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: BARF
Psy zywione w sposob naturalny maja ok 10 - cio krotnie wyzsza koncentracje sokow zoladkowych nizeli ludzie.(w przypadku psow jadacych na sztucznych karmach moze to wygladac inaczej) Moje psiaki czesto wygrzebuja pochowane kosci czy mieso. Takie skarby to czasem same uciekaja nie mowiac o zapachu...Psom w kazdym razie smakuja i rewolucji zoladkowo - jelitowych jeszcze nie bylo. Faktem jest jednak, ze takiego psa przez jakis czas trudno jest przytulic 

Ela i Goniwiatry
ogarpolski@goniwiatr.de
http://www.goniwiatr.de" onclick="window.open(this.href);return false;
ogarpolski@goniwiatr.de
http://www.goniwiatr.de" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: BARF
Ja ryby daję zawsze surowe i zawsze z ośćmi. A jak była możliwosć to w całości - z łuskami, wnętrznościami itp.
Jeżeli chodzi o gotwanie jajka to raczej ze względu na awidynę. Wychodze z załozenia, że jeżeli badania wykazuj, że psu wielkości owczarka niemieckiego jedno surowe jajko podawane codziennie nie zaszkodzi to ogarowi też nie zaszkodzi.
A co do salmonelli - nie wiem jak jest u psów, ale u ludzi zdecydowana wiekszosc zarażeń nie jest od jajek a od surowego miesa (i to niekoniecznie jedzonego, ale np przyżądzanego)
Jeżeli chodzi o gotwanie jajka to raczej ze względu na awidynę. Wychodze z załozenia, że jeżeli badania wykazuj, że psu wielkości owczarka niemieckiego jedno surowe jajko podawane codziennie nie zaszkodzi to ogarowi też nie zaszkodzi.
A co do salmonelli - nie wiem jak jest u psów, ale u ludzi zdecydowana wiekszosc zarażeń nie jest od jajek a od surowego miesa (i to niekoniecznie jedzonego, ale np przyżądzanego)