Trzymamy kciukijutro rano pierwszy z maluchów opuści rodzinne gniazdo

Trudno




trzy ciągną za nogawki ,jeden sie chowa pod tarasem ,kilka śpiochów ,kilka zwiedzaczy




Pozdrawiamy i zdrówka dla Dominiki ,bo nie mogłam się do Was dodzwonić

Trzymamy kciukijutro rano pierwszy z maluchów opuści rodzinne gniazdo
weszynoska pisze:Dziś zaglądnęli do hodowli przyszli właściciele Zewa...przyjechali z Bydgoszczy , zanocują w Krośnie i jutro rano pierwszy z maluchów opuści rodzinne gniazdo![]()
Będzie miał dobrze...
Pospisuje się tymi rękami!EiMI pisze:Już??? Ale zleciało
.... W umowie powinien być paragraf o ogarkowie
![]()