gryfna pisze:
Po co hodować i kupować psa myśliwskiego, skoro neguje się jego użytkowość i poddaje w wątpliwość jej znaczenie? Jest przecież tyle pięknych ras wyhodowanych do towarzystwa.
Myślę, że to jest bardzo dobrze zadane pytanie.
Owszem nie można nikogo zmuszać do rozbudzania pasji(chociaż czasami, bez rozbudzania i tak jest z nią niełatwo żyć

) ale eliminowanie jej też nie ma sensu.
EiMI pisze: Ja naprawdę wiem, jakie mam psy i bardzo chętnie pozwoliłabym im rozwijać pasję łowiecką, ale nie mam nikogo, kto mógłby mi w tym pomóc. Postarałam się nawet, żeby jeden z psów z miotu Calvadosa trafił do myśliwego z sąsiedniej wsi - nie ukrywałam, że w nadziei, że "coś będę z tego miała" ( w sensie wspólnej nauki), ale nie wyszło to tak jakbym chciała. Na polowanie bym psa nie puściła - i tego wypierać się nie będę, ale gdyby ktoś nauczył nas i nasze psy podstaw, to zabawy/konkursy - czemu nie. Ale nie mamy nikogo, kto mógłby nam pomóc, a jeździć kilkaset kilometrów co weekend nie możemy.
Poznawaliśmy natomiast przez 12 lat inne oblicze rasy i to zdecydowało o tym, że mieszkają z nami kolejne ogary a nie inne psy.
EiMI a może spróbujecie sami ? Może założymy taki wątek doradczy?
Na tropowca naprawdę można spróbować wyszkolić psa samemu.
Fakt dobrze byłoby odezwać się do myśliwego po farbę, skórę i ewentualnie rapetki (i zrobić miejsce w zamrażalce). Jak nie pomoże, myślę, że znajdzie się ktoś na forum kto pomoże

Ja też nie zamierzam polować ale praca z psem daje mi (i jej ) taką radochę, że na razie nie wyobrażam sobie zrezygnowania z tego
ZbyszekC pisze:
Np pitbull terier.
Ano na przykład
Dla ogarów wymyślono użytkową alternatywę dla polowania w postaci konkursów tropowców i dziakrzy...a dla pitbulli :
http://www.faunaplanet.tv/407/Pitbull_Show_tv.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
I można mieć użytkowego pitbulla? Można

I wcale nie musi zagryzać innych psów
