Kicia ma się dobrze. Futerko już ładnie się błyszczy. Brzucho cały czas pełne. Już chyba tak nie tęskni za rodziną, bo się tak nie rzuca z tuleniem na inne koty. Jak tak dalej pójdzie to dziś może Aniprazol i za tydzień się zaszczepimy. Przytulak i mruczek jest z niej okropny.
Huszczak za też bardzo dobrze. Z psami się nie gryzie. Jeszcze na Ajszę trochę uważam, bo jest przed cieczką i trochę ją nerwy szarpią. Za to z Zuzią wielkie przyjaciółki. Może dlatego, że siedzą obie zamknięte w kojcach obok siebie i razem biegają, więc się towarzyszki niedoli zrobiły.

Jeśli będzie dalej dobrze to przed weekendem 11-13.11 może ją na sterylkę umówię. Wtedy mam zamiar w domu posiedzieć, więc na sucz będę patrzeć.
Pozdrawiam Kasia