Nugat Olfactus C:

Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: eliza »

Bo kawałem psa to on jest ;)
Jeszcze filmik z Luśką i Nugatem
http://www.youtube.com/watch?v=NU6Lat-tS6w" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: hania »

irie pisze:W kazdym razie wyglada jak stateczny kawal psa ;)
Właśnie się zastanawiałam czy ta statecznośc to już taka prawdziwa czy udawana ;)
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: eliza »

Dzisiaj Nugat zwiał po raz pierwszy na spacerze. Nie było go 15-20 minut. Poleciał za przepiórką.
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: endo »

Kiedyś musi być ten pierwszy raz ;) Dobrze,że wrócił :hi_1:
Obrazek
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: Wigro »

a grał ? Jak poleci za sarenką, zajączkiem będzie dłużej, niestety.
Pozdrawiam bardzo sedecznie.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: Danuta »

Nugat rośnie i mężnieje. I dojrzewa :mrgreen:
A koleżanka Luśnia to mocno namolna jest. Taka Wańka-Wstańka :happy3: Jak długo Nugat wytrzymuje jej nachalność?

Znamy też taką jedną młodziutką bullterierkę z ADHD - to jest jedyna sunia na którą Lokis warczy
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: EiMI »

Nadrobiłam zaległości :mrgreen: i widzę, że jest po ogarzemu na całego :D Spanie na psie, wspólne legowisko i "dobry" kot ... :mrgreen: No zupełnie jak u nas :piwko:

Nugat pięknieje i mężnieje w oczach. Ucieczki to nic miłego, ale niestety się zdarzają.
I tak dość późno mu się ta pierwsza eskapada przydarzyła ;) Calvadosowe rodzeństwo szło w długą już w wieku 7 miesięcy, ale Calvadosowowi jeszcze się nie zdarzyło. Etna też nie ucieka... więc jest jakaś nadzieja, że młodemu się nie utrwali ;) Nie martw się na zapas... Pracuj nad przywołaniem i opłacalnością trzymania się Ciebie na spacerach.
Ja nagradzam powroty na komendę, ale jak same przychodzą w trakcie spaceru - też zawsze daję smaczek... Więc moje tak krążą jak sępy dookoła mnie :lol: 30-40 metrów do przodu... i wracają same na smaczny kąsek. Znów do przodu i znów do paśnika. Dopóki widzę i nie są za daleko nie przeszkadzam szczególnie w poszukiwaniu atrakcji... jak się zanadto oddalają - wołam na smaczek...
W efekcie psy biegną lub tropią coś zawzięcie, ale same się odwracają i pilnują czy jeszcze jestem w zasięgu wzroku... Jak przycupnę gdzieś w trawie, bo mi się chodzić nie chce...i .psy mnie nie widzą, zawracają i biegną tam, gdzie mnie ostatni raz widziały. Znajdują mnie, inkasują smaczki i idą dalej.... Póki co, działa bez zarzutu. No ale oczywiście liczę się z tym, że kiedyś mogą pójść...
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: eliza »

Wigro pisze:a grał ? Jak poleci za sarenką, zajączkiem będzie dłużej, niestety.
Pozdrawiam bardzo sedecznie.
Tego się dowiem. Mnie przy tym nie było, bo siedziałam w szkole. Zresztą jak się chyba przedstawiałam, to pisałam, że ja to w Jedlińsku nie mieszkam ;)

Danuta pisze:Nugat rośnie i mężnieje. I dojrzewa :mrgreen:
A koleżanka Luśnia to mocno namolna jest. Taka Wańka-Wstańka :happy3: Jak długo Nugat wytrzymuje jej nachalność?
Jak się oboje zmęczą to razem leżą. Nugat póki co jest z tych mniej chętnych do rozróby. Jak go pogonił 10-kilowy kundelek mojej koleżanki, to tylko uciekał, sam sierota nic nie zrobił. I póki jest w takich sytuacjach kontrolowanych, to cieszę się, że Nugat woli się usunąć niż pokazać kto tu rządzi.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: BasiaM »

Nugat to fajny gość :marzyc_2: :silacz: a że czasem zew natury do lasu go wezwie to trudno :niewka: oby tylko szybko wracał :prosze_1: :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
eliza
Posty: 588
Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
Gadu-Gadu: 8512767
Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
Kontakt:

Re: Nugat Olfactus C:

Post autor: eliza »

No i dzisiaj Nugat został bohaterem po raz drugi.
Rano Nugat strasznie szczekał pod schodami. Zawsze tylko leży i grzecznie czeka. Czasem ew. trochę zaskomli, ale jakoś nie nachalnie. Przez chwilę próbowaliśmy to ignorować, ale pańcia w końcu zeszła na dół. Nugat nawet się nie przywitał swoim zwyczajem, tylko od razu pobiegł do drzwi garażu. Babcia pomyślała, że to pewnie bardzo mu sie chce na dwór, ale przecież wypuszczany jest zawsze frontowymi drzwiami. Nic to, poszła na chwilę po cos do kuchni. Nugat pobiegł za nią i zaczął ją szturchać nosem. Potem aż rzucił się na drzwi. Babcia myślała, ze sobie łapy połamie, więc otworzyła drzwi. Nie było nic widać. Cały garaż był czarny od dymu, więc wszystko szybko pootwierała. Garaż, okna, drzwi. Wszystko. Kiedy dało się już wejść do garażu, okazało się, ze wybuchła bateria od pańcia modelu samolotu. Gdyby nie Nugat wszyscy spalibyśmy dalej, a dym rozprzestrzeniłby się po całym domu.
Załączniki
Nugat z nagrodą i kokardą ;)
Nugat z nagrodą i kokardą ;)
PA236536.JPG (105.12 KiB) Przejrzano 358 razy
ODPOWIEDZ