Szczenięta po Zadrze i Lokisie w hodowli Herbu Węszynos

[ania N]

ania N
to jak...szykować paczuszkę ???

Żebym to Ja wiedziała.

[BasiaM]

ania N
to jak...szykować paczuszkę ???

Żebym to Ja wiedziała.

Szykować, szykować
Fiord się ucieszy, dzieci się ucieszą, Fionka się ucieszy i Ania oczywiście też
Jacek już nie będzie mieć wyjścia i też będzie zadowolony I jaką będzie mieć frajdę jak z dwoma psiskami na jelenie pójdzie

[weszynoska]

Podejrzewam, że największym dylematem jest status tych szczeniąt. Nie ukrywam, że sama nie wiem jak to przejrzyście określić. Jednak to co najważniejsze...psy są dla nas a nie dla związku...to nie chodzi o ich przyszłe championaty tylko o wartość hodowlaną w przyszłości, choćby i tylko teoretyczną. Czas pokaże co z nich wyrośnie, gwarantuję, że start mają doskonały, a przynajmniej o taki się bardzo staramy. Maluchy są mocne, wszystkie! Żaden nie odstaje, nie jest słabszy, mniej żwawy itp. Jak na razie zgryzy są ok, oczy również. Zaczynają 6 tydzień. Myślę, że w następną sobotę...jak będą mieć prawie 7 tygodni ( żeby już były podrośnięte ) poproszę o związkowo-klubowy przegląd. Oczywiście termin do uzgodnienia, mnie pasuje każdy dzień. Za kilka dni..w sobotę lub w poniedziałek będą szczepione, wet już umówiony.

To są wartościowe szczenięta, jeśli nie zostaną wykorzystane to trudno, ja na pewno chciałabym pociągnąć tą linię dalej zostawiając sobie suczkę do dalszej hodowli, pomimo tego, że nazywać się będzie coogar..i że nie będzie mieć mojego przydomku...widać takie są przepisy

Bardzo chciałabym aby na świadome posiadanie suczek zdecydowali się miłośnicy rasy a nie przypadkowi oglądacze ogłoszeń. To, że one będą rejestrowane i będą mieć przegląd w przyszłości to tylko na dobre rasie wyjdzie. Że nie będą wystawiane...ale przecież można z nimi jeździć na zloty, konkursy, nawet na wystawy jako widz..to już nie chodzi o puchary na półce, ale o jakąś myśl...i kontynuowanie zaczętego procesu. I jaka fajna satysfakcja...ten miot jest jedyny w tym skojarzeniu. Innych szczeniąt po tej parze już nie będzie. Na pewno będą to szczeniaki znane i pokazywane. Uczestnictwo w tworzeniu historii ogara to też powód do dumy..nie tylko medal z wystawy.

[ania N]

No u nas akurat największym dylematem są przyziemne sprawy materialne. Bo to co chcę a to na co mogę sobie pozwolić to jest sprawa do bardzo głębokiego przemyślenia.

ps. A Jacek jest jak najbardziej za

[weszynoska]

Chciałam tylko jeszcze dorzucić zdjęcie 5 tygodniowej Zadry.....



Widac postęp hodowlany prawda??

[hania]

Podejrzewam, że największym dylematem jest status tych szczeniąt

Myślę, że tak, ale że nie o championaty i uczestnictwo w wystawach tu chodzi. Raczej o to, że mało kto ma warunki na kolejne kilka - bo przeciez jeżeli wziąć takiego szczeniaka to po to, żeby ciagnąć to dalej - a to raczej będzie wiązało się z pozostawianiem kolejnych psów z kolejnych miotów. Do tego wiekszość hodowców ma już swoje pomysły i plany na hodowlę a w tych planach jakieś pozostawione szczeniaki po swoich sukach.
Do tego myślę, że nie każdy czuje potrzebę uczestnictwa w historii a z tych co czują nie każdy w ten sposób

[miszakai]

Zuch trochę Nickolsonowaty jest
A przypomnicie mi jak jest z tym miotem? Brak przydomka, brak wystaw, przegląd w ilości conajmniej 50% miotu w wieku 15 miesięcy a z ich rozrodem dalszym jak? Też 2 krycia i analogicznie jeszcze 2 pokolenia?
Plan kończy na pokoleniu Z odnosząc do Węszynosowa a dalej tylko, że trzecie pokolenie(dzieci miotu Z?) mogą zostać uznane za ogary...

[Aszemi]

Aszemi specjalnie dla Ciebie

Takie ujęcia są najlepsze a przed chwilka był przodem i się wlepiał w obiektyw

za to Zazulka podstołowa prześliczna no nie wspominając o integracji z koteckiem

[Danuta]

Chciałam tylko jeszcze dorzucić zdjęcie 5 tygodniowej Zadry.....

Dorzucę jeszcze Lokisa - na tych fotkach ma dokładnie tyle co jego dzieciaki - 4 tygodnie i 6 dni

[Ania W]

Zuch trochę Nickolsonowaty jest

Dokładnie o tym samym pomyślałam

Miszakai - plan hodowlany jest na stronie klubu.