Ogar (lub prawie) - Denar odszedł kochany we własnym domu...
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
Czy ktoś (zalogowany i z kontem) mógłby dać ogłoszenie o naszym staruszku na Allegro? Nie lubię tego portalu, ale w przypadkach adopcji ( zwłaszcza tak trudnych jak ta) bywa skuteczny.
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
ja mogę jeśli ktoś przygotuje tekst
no i to dopiero wieczorem. 19-20
pewnie ktoś może wcześniej wystawić aukcję.

no i to dopiero wieczorem. 19-20
pewnie ktoś może wcześniej wystawić aukcję.
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
Mam nowe fotki.
Obrobię i prześlię Ci. Mogę też opłacić podświetlone allegro...
Obrobię i prześlię Ci. Mogę też opłacić podświetlone allegro...
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
Może wykorzystasz mój?
Jestem ogarem, starszym i statecznym psem. Ile mam lat? Ogary maja siwe mordki w wieku nawet i siedmiu lat. Ile mam ja? Wystarczająco dużo by być mądrym i spokojnym psem. Psem, który nie miał i nie ma szczęścia w swoim psim życiu. Od dwóch lat siedzę w budzie w schronisku na Paluchu. Jestem spokojny, zgadzam się z innymi psami, ładnie chodzę na smyczy. Dlaczego nikt mnie nie zechciał?Jestem piękny, tym nienachalnym ogarzym pięknem. Czy dlatego, że mam siwą mordkę? Przecież wszyscy się starzejemy. Każdy zasługuje na godną starość i serce i ciepło. Tego nie mam. Bardzo za tym tęsknię. Mam jedno oko czarne i chyba chore. Ogarowicze chcą mi pomóc i zabrać mnie do wet okulisty. Zawiozą i opłacą to co trzeba będzie. Ale najważniejsze dla mnie teraz jest ciepło. Mój Człowiek. Najważniejszy jest dom. Bez niego nie można mi pomóc. Bez niego szybko odejdę i nikt mnie nie przytuli gdy to się stanie. Popatrz w moje dobre ogarze oczy Dobry Człowieku....może i Ty się starzejesz? Może nie jesteś całkiem zdrowy jak i ja? Czy naprawdę nie ma dla nas obu żadnej szansy? Mogę dać Ci dozgonną przyjaźń a Ty daj mi dom na jaki od tylu lat czekam. Dam całe serce i czas jaki mi pozostał- za Twoje serce i za Twój czas...tylko daj nam szansę...
Czekam w schronisku na warszawskim Paluchu.
Nie mam imienia. Tylko numer...2994/06...zapamiętasz? Odnajdziesz mnie?
Jest mi zimno. I samotnie. Czekam.
Twój Ogar.
Jestem ogarem, starszym i statecznym psem. Ile mam lat? Ogary maja siwe mordki w wieku nawet i siedmiu lat. Ile mam ja? Wystarczająco dużo by być mądrym i spokojnym psem. Psem, który nie miał i nie ma szczęścia w swoim psim życiu. Od dwóch lat siedzę w budzie w schronisku na Paluchu. Jestem spokojny, zgadzam się z innymi psami, ładnie chodzę na smyczy. Dlaczego nikt mnie nie zechciał?Jestem piękny, tym nienachalnym ogarzym pięknem. Czy dlatego, że mam siwą mordkę? Przecież wszyscy się starzejemy. Każdy zasługuje na godną starość i serce i ciepło. Tego nie mam. Bardzo za tym tęsknię. Mam jedno oko czarne i chyba chore. Ogarowicze chcą mi pomóc i zabrać mnie do wet okulisty. Zawiozą i opłacą to co trzeba będzie. Ale najważniejsze dla mnie teraz jest ciepło. Mój Człowiek. Najważniejszy jest dom. Bez niego nie można mi pomóc. Bez niego szybko odejdę i nikt mnie nie przytuli gdy to się stanie. Popatrz w moje dobre ogarze oczy Dobry Człowieku....może i Ty się starzejesz? Może nie jesteś całkiem zdrowy jak i ja? Czy naprawdę nie ma dla nas obu żadnej szansy? Mogę dać Ci dozgonną przyjaźń a Ty daj mi dom na jaki od tylu lat czekam. Dam całe serce i czas jaki mi pozostał- za Twoje serce i za Twój czas...tylko daj nam szansę...
Czekam w schronisku na warszawskim Paluchu.
Nie mam imienia. Tylko numer...2994/06...zapamiętasz? Odnajdziesz mnie?
Jest mi zimno. I samotnie. Czekam.
Twój Ogar.
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
to czekam na zdjęcia 

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
Aktynowiec- wielkie dzięki- to ja czekam na linka do ogłoszenia na Allegro.
Denerwuje mnie, że pies ma tylko numer ( fatalnie mi się to kojarzy)
Może nadamy mu jakieś imię?
Denerwuje mnie, że pies ma tylko numer ( fatalnie mi się to kojarzy)
Może nadamy mu jakieś imię?
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
To ja proponuję DENARA.
Stary pies - stara waluta a kryzys podobno jest a antyki nigdy nie tracą na wartości
Tylko w ogłoszeniach trzeba podkreślać jego numer bo przyponad 2 000 psów i ogromnej rotacji nie ma szans żeby ktoś zapamiętał.
To jest Denar na spacerze.


Stary pies - stara waluta a kryzys podobno jest a antyki nigdy nie tracą na wartości

Tylko w ogłoszeniach trzeba podkreślać jego numer bo przyponad 2 000 psów i ogromnej rotacji nie ma szans żeby ktoś zapamiętał.
To jest Denar na spacerze.


Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
które zdjęcia umieścić i jak ma się nazywać aukcja?
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
Poczekaj proszę momencik - ja jeszcze zadałam APSie kilka pytań i może dostanę jakieś zdjęcia dostanę.
Wybierzemy najlepsze
Wybierzemy najlepsze

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
czekam
najwyżej aukcję jutro wystawię.

najwyżej aukcję jutro wystawię.