Jestem Nasa...

Awatar użytkownika
Nasa
Posty: 47
Rejestracja: środa 21 wrz 2011, 10:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jestem Nasa...

Post autor: Nasa »

Mój mąż ma bzika na punkcie fotografii i jeden pokój przerobił na mini studio. Zawodowo inna branża ale dorabia na fotografii :) Nie możemy się doczekać spacerów z Naską, w poniedziałek będzie miała drugie szczepienie więc pewnie niedługo odbędzie się kolejna sesja ale w plenerze :happy3:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Jestem Nasa...

Post autor: Ania W »

Piękna sesja!
Ale będziemy mieli cudne zdjęcia na forum :happy3:

Patrząc na fotki to Nasa nie jest z tych dużych ogarów, ale wygląda na zgrabną i proporcjonalną dziewczynkę. I ma piękne oczy :)
Awatar użytkownika
Nasa
Posty: 47
Rejestracja: środa 21 wrz 2011, 10:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jestem Nasa...

Post autor: Nasa »

Dziękujemy i będziemy się starać :))) Nasunia jest dzieckiem Fugi Dobra Złaja i Zenita z Gończaków, do jakich ogarków ich możemy zaliczyć? Powinna się chyba do któregoś z rodziców upodobnić? :mrgreen:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Jestem Nasa...

Post autor: Ania W »

Myślę, że do przeciętnych masowo :)
Może jeszcze upodobnić się do któregoś z dziadków/babć ...a może być z wyglądu "podobna zupełnie do nikogo" ;)
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Jestem Nasa...

Post autor: Danuta »

Po pierwsze: Piękne fotki i myślę, że już czas na bloga Nasy - tam spodziewam się masy fantastycznych fotek Nasy :mrgreen:

Po drugie: jakoś nie widzę na fotkach objawów łupieżu... wiem, foty nie oddają wszystkiego. Ale może problem nie jest aż tak wielki... Łupież niejednokrotnie występuje u psów również w sytuacjach stresowych. Tak sobie gdybam: ona jest w nowym domku, poznaje świat...
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Jestem Nasa...

Post autor: BasiaM »

Danuta pisze:Po drugie: jakoś nie widzę na fotkach objawów łupieżu... wiem, foty nie oddają wszystkiego.
Przeczytałam wszystkie wpisy od początku i nikt nie napisał, że Nasa ma łupież :strach_2:
Danusiu o co chodzi ? :mysl_1: a może ja już jestem zmęczona ;)

A Nasa śliczna :marzyc_2: Jak to ogareczka :happy3:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Jestem Nasa...

Post autor: kasiawro »

Basiu bo w innym wątku jest napisane i Danusia odpisała tutaj ;)...
Awatar użytkownika
Nasa
Posty: 47
Rejestracja: środa 21 wrz 2011, 10:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jestem Nasa...

Post autor: Nasa »

Danuta pisze:
Po drugie: jakoś nie widzę na fotkach objawów łupieżu... wiem, foty nie oddają wszystkiego. Ale może problem nie jest aż tak wielki... Łupież niejednokrotnie występuje u psów również w sytuacjach stresowych. Tak sobie gdybam: ona jest w nowym domku, poznaje świat...
Zgadza się, jeszcze ma łupież ale jest coraz mniejszy i tak w okolicach ogona. Jest z nami od trzech tygodni więc stres to chyba w jej przypadku nie powód i ja podejrzewam, że to wina karmy, bo ostatnio jej trochę ograniczyłam suche jedzonko. Nie napisze ile jadła, bo już wiem, że ją nadal przekarmiam i od jutra chcę to zmienić. Myślę, że zrobię to stopniowo, żeby Naska nie była za bardzo głodna. Pisałam o tym w wątku o żywieniu 2 m-cznych szczeniaczków :)
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Jestem Nasa...

Post autor: kasiawro »

Nasa pisze:Myślę, że zrobię to stopniowo, żeby Naska nie była za bardzo głodna.
Myślę, że to dobry pomysł, życzę wytrwałości i dawajcie znać jak Wam idzie wysuszanie żołądka małemu żarłokowi ;)
Awatar użytkownika
Nasa
Posty: 47
Rejestracja: środa 21 wrz 2011, 10:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jestem Nasa...

Post autor: Nasa »

Mały "żarłok" właśnie śpi i pewnie śni o :mysl_1: o godzinie 7 rano - pierwszy posiłek :D

Zmartwiliśmy się tym bardzo, bo ma bardzo duży brzuszek, robi dużo kupek i czasem ma biegunki ale już podejrzewam, że to od suchej karmy. Dostaliśmy wyprawkę z tą karmą więc jak ją zjadła, to kupiliśmy kolejne 15kg. Myśleliśmy, że to bardzo dobra karma, pytaliśmy o nią u weterynarza i u niego ją kupiliśmy. Uczymy się więc na błędach. Nie wiemy, które karmy są najlepsze dla ogarków. Całe szczęście, że jest to forum i tylu wspaniałych ludzi, że możemy szybko zareagować i zmienić, ograniczyć jej dietę, bardzo Wszystkim dziękujemy za rady :)
ODPOWIEDZ