Poród i wszytsko co go dotyczy
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
http://www.kuchniapupila.pl/pies/czysto ... 1844020578
znalazłam przez przypadek coś takiego; tanie też specjalnie nie jest, ale może byłoby niezłe na zmianę z kartonami? i zawsze może się przydać w przyszłości...
znalazłam przez przypadek coś takiego; tanie też specjalnie nie jest, ale może byłoby niezłe na zmianę z kartonami? i zawsze może się przydać w przyszłości...
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Acha, my mamy po Nemrodzie taką "psią kuwetę".. możemy oddac.. może się przyda na pierwsze tygodnie maluchów????
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Ja podaję- tzn zamiast normalnego mleka podaję właśnie to sucze z glukozą. Jak suka chce się już napić. Mam taki sposób na wspomożenie organizmu oraz na wywołanie większej laktacji. Spotkałam się z wet różnymi opiniami na ten temat- ale i tak to robię i podaję. Suka wręcz się na to "rzuca"- to dla mnie najlepszy dowód na to, że potrzebuje i że robię dobrze.agag pisze:...Mleka z glukozą nigdy nie podawałam.
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Dzięki Paula, ale jakieś to .... sama nie wiem
chyba lepiej jeszcze raz złupić ciucholand i przejrzeć własną pościel, z którą nie wiem dlaczego po 10 latach trudno mi się rozstać
.
Dzięki Dorob za propozycję, może później z niej skorzystamy.
Na razie się zastanawiam, że chyba muszę zachorować i wziąć zwolnienie na opiekę nad maluchami.
Mąż stwierdził, że nie bierze opiekuńczego na szczeniaki.


Dzięki Dorob za propozycję, może później z niej skorzystamy.
Na razie się zastanawiam, że chyba muszę zachorować i wziąć zwolnienie na opiekę nad maluchami.
Mąż stwierdził, że nie bierze opiekuńczego na szczeniaki.
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Pewnie, że się rzuca na słodziutkie mleczko! Który pies by tego nie zrobił? Ale dla mnie nie jest to dowód tego, że jest jej to potrzebne a raczaj łakomstwa
, na ciasteczka i cukierki też się rzucają,
. Natomiast na pobudzenie laktacji najlepiej działa ssanie przez szczenięta.


Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
No pewnie
Ale to tak jak z bawarką dla kobiet- też ją niektórzy doradzają i podają na wywołanie laktacji

Ale to tak jak z bawarką dla kobiet- też ją niektórzy doradzają i podają na wywołanie laktacji

- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Emi w tej chwili karmi 12 szczeniąt.....udaje jej ię to z powodzeniem...pomalutku zaczynamy dokarmiać...ale pije w zasadzie tyle co przed porodem....czyli niewiele...
Za to je 5 x dziennie......... na pobudzenie laktacji....najlepsze jest ssanie...ja tez nie daję żadnych bawarek...bałabym się, że wywoła to sraczkę u suki...a co za tym idzie zaburzenia w trawieniu u szczeniąt
Za to je 5 x dziennie......... na pobudzenie laktacji....najlepsze jest ssanie...ja tez nie daję żadnych bawarek...bałabym się, że wywoła to sraczkę u suki...a co za tym idzie zaburzenia w trawieniu u szczeniąt
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Krowie mleko- może dać rewolucję. Natomiast sucze z puszki- absolutnie nie.
To mleko przygotowane dla psów.
Moje suki nie dostają krowiego ( właśnie z tego powodu)
To mleko przygotowane dla psów.
Moje suki nie dostają krowiego ( właśnie z tego powodu)
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Z tym karmieniem 5*dz to też nie zawsze wystarcza. Harmosia przy swojej ósemce jadła co trzy godziny ( oczywiście nie nocą
). Była w sumie chuda a wszystko zabierały jej dzieci. Tu u mnie nie ma ścisłej tabelki karmień. Trzeba się kierować potrzebą i rozsądkiem.
Danusiu- ja podaję suce matce miód (ale taki z pasieki gdzie wiem, że nie dokarmiają cukrem). Wiem, że miód może psy czasem uczulać, ale ja wierzę w miód.
Trzeba dlatego powoli z nim i ostrożnie. Moje obie suki go dostają ( zaczęłam od odrobineczki i odczulałam je od pierwszego dnia u mnie) i miód znają. Szczeniaki odczulam i przyzwyczajam poprzez podawanie miodu karmiącej matce ( a poprzez nią i dzieciom). A potem już jak małe jedzą same- podaję od odrobinki i szczeniakom. Psy z mojej hodowli są przyzwyczajone do miodu. Wg mnie- miód rzepakowy, akacjowy i wrzosowy. to samo dobro dla szczeniaka (suki karmiącej, psa w każdym wieku).
Jak podziębienie u psa- podaję (odstany w wodzie 12h) miód "antybiotykowy" czyli lipowy.
Tak samo jak bardzo wierzę w "stary i dobry" tran. I też go podaję i suce karmiącej i potem szczeniętom.

Danusiu- ja podaję suce matce miód (ale taki z pasieki gdzie wiem, że nie dokarmiają cukrem). Wiem, że miód może psy czasem uczulać, ale ja wierzę w miód.
Trzeba dlatego powoli z nim i ostrożnie. Moje obie suki go dostają ( zaczęłam od odrobineczki i odczulałam je od pierwszego dnia u mnie) i miód znają. Szczeniaki odczulam i przyzwyczajam poprzez podawanie miodu karmiącej matce ( a poprzez nią i dzieciom). A potem już jak małe jedzą same- podaję od odrobinki i szczeniakom. Psy z mojej hodowli są przyzwyczajone do miodu. Wg mnie- miód rzepakowy, akacjowy i wrzosowy. to samo dobro dla szczeniaka (suki karmiącej, psa w każdym wieku).
Jak podziębienie u psa- podaję (odstany w wodzie 12h) miód "antybiotykowy" czyli lipowy.
Tak samo jak bardzo wierzę w "stary i dobry" tran. I też go podaję i suce karmiącej i potem szczeniętom.
Re: Poród i wszytsko co go dotyczy
Zgadzam się, ze stare domowe sposoby dają dobre wyniki. odnosnie karmienia to tez zalezy od zapotrzebowania danej suni- matki karmiącej. Tez uwazam, ze nalezy dawac tyle razy i ma apetyt sunia, ona sama sobie reguluje. Ja wolę dać wiecej, niz za mało.