Sezon balkonowo - ogródkowy chyba już raczej zakończony.... U mnie ostatnie pomidorki dojrzewają już w domu...
Ale chciałam się pochwalić. Zakwitło mi drzewko szczęścia. Pierwsze, a właściwie jego gałązka zawitało do mnie jakieś 8-9 lat temu - wszystkie pozostałe pochodzą od tej gałązki i niektóre osiągały pokaźne rozmiary, jednak dopiero teraz zobaczyłam jak wyglądają kwiatki.
I jakoś tak miło mi się zrobiło
Czekam na rozwój tej ciekawostki przyrodniczej
