
Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
- Grzegorz_Kania
- Posty: 3
- Rejestracja: niedziela 04 wrz 2011, 17:50
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Aniu W., dziękujęmy za super fotki i dzisiejszy spacer (Ida odsypia). Czekamy na kolejny fotoreportaż 

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Już wiem o jakie skoki chodziweszynoska pisze:Grupaa jaka różnorodność
![]()
ale i tak skoków nie przebije jedno takie zdjęcie które mam nadzieję kasiawro wklei na naszego bloga

Łoza wprawdzie języka nie wystawia przed skokiem ale też czasami nieźle daje radę

Wprawdzie z dużym poślizgiem ale tak na wszelki wypadek uprzedzę, ze fotoreportaż znad Wisły w wątku spacerowym.Grzegorz_Kania pisze:Aniu W., dziękujęmy za super fotki i dzisiejszy spacer (Ida odsypia). Czekamy na kolejny fotoreportaż
Polecamy się na przyszłość spacerowo

Lato jakie było każdy wie...
Ale niech ktoś mi narzeka na jesień

Może z wiekiem tak ale się zachwycam mimo że to ani bieszczadzkie klimaty ani nawet mazowiecka wieś...Ot takie pola na obrzeżach miasta...
A na nich...
czerwono


żółto


prawie jak słoneczniki



i jeszcze taka pomarszczona zieleń też jest


i "puchatki" też


i czasami kolorowo bardzo

a czasami prawie biało

a to jest stary cmentarz na środku pola (teraz zaoranego) próbowałam kiedyś podejść ale Łoza głupawki na polu dostała i zajęłam się jej łapaniem


Nie mogłam się oprzeć o troszkę "czerwonych korali" przyniosłam sobie do domu

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Ale żeby nie było, że zaniedbuję Łozą.
Łoza mi towarzyszy tylko, że ona jest średnim obiektem do fotografowania w terenie...
W sobotę odwiedziliśmy Figo i razem odbyliśmy spacer
Jeżeli myślicie, że one się tutaj opalają to niestety nie...a właściwie na szczęście, bo "płaska myszka" była po środku i żadne się nie załapało

portreciki Figo


W niedzielę na spacerze byłyśmy już same, co nie przeszkadzało Łozie pokonywać pola i łąki w szalonym pędzie (chyba jakieś zwierzątka sobie tam chodziły)


górny wiatr...i uszy na wiatr



Ale do tych zdjęć musiałam ją wystopować. Tak chyba wygląda szczęśliwy pies, przynajmniej mój


Łoza mi towarzyszy tylko, że ona jest średnim obiektem do fotografowania w terenie...
W sobotę odwiedziliśmy Figo i razem odbyliśmy spacer

Jeżeli myślicie, że one się tutaj opalają to niestety nie...a właściwie na szczęście, bo "płaska myszka" była po środku i żadne się nie załapało



portreciki Figo


W niedzielę na spacerze byłyśmy już same, co nie przeszkadzało Łozie pokonywać pola i łąki w szalonym pędzie (chyba jakieś zwierzątka sobie tam chodziły)


górny wiatr...i uszy na wiatr




Ale do tych zdjęć musiałam ją wystopować. Tak chyba wygląda szczęśliwy pies, przynajmniej mój



- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
wyprzedziłaś mnie z tymi żółciami...
opalające psy są świetne, Figo trochu zarósł po lecie
opalające psy są świetne, Figo trochu zarósł po lecie

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Chcialam zauwazyc, ze nastepujace dalej zdjecia zadaja klam temu twierdzeniu. Poczawszy od tego przy myszceAnia W pisze:Łoza mi towarzyszy tylko, że ona jest średnim obiektem do fotografowania w terenie...

Taak, obiekt w ruchu jest na pewno nielatwym, ale jakze wdziecznym obiektem, jak tak koncowy efekt ocenic.
I my wdzieczni

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Żółci nigdy nie za wielekasiawro pisze:wyprzedziłaś mnie z tymi żółciami...
opalające psy są świetne, Figo trochu zarósł po lecie


Przekażę właścicielce Figo

irie pisze:Chcialam zauwazyc, ze nastepujace dalej zdjecia zadaja klam temu twierdzeniu. Poczawszy od tego przy myszce![]()

Zamiast rzucić się (bo to wcale nie musiała być myszka) na psa to człowiek aparat do oka

Ja mam wrażenie, że to troszkę nudnawe może być...Tzn. ja uwielbiam jak ona tak biega ( w niedzielę to ozor miała do ziemi)i wydaje mi się, że jest wtedy najładniejsza, ale mam wrażenie, że od strony "wizualnej" troszkę monotonne są takie biegi. Jeszcze jak jest jakieś psie towarzystwo, to zawsze można złapać jakieś interakcje...a takirie pisze:Taak, obiekt w ruchu jest na pewno nielatwym, ale jakze wdziecznym obiektem, jak tak koncowy efekt ocenic.
I my wdzieczni

Ale może da się przeżyć - ja bloga traktuje trochę jako archiwum, a że moja suka wyrosła już z okresu niszczycielskiego, to materiał jakby nieco uboższy

Swoją drogą ja niedawno stwierdziłam, że moje życie z Łozą do tej pory było interesujące a teraz staje się miłe

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Piękne żółtości i czerwienie i Łoza w niedzielnej obroży. Super panienka. Chłopaki leżą i podziwiają razem ze mną z poziomu kanapy. A jak za łatwo z Łozą to Ci mogę Rysia podrzucić. On to potrafi urozmaicić krajobraz w domu.
Balkonik też by Ci chętnie posprzątał. A jak kwiatki pięknie przesadza i doniczki ustawia
.
Pozdrawiam Kasia i na spacerek zapraszamy.


Pozdrawiam Kasia i na spacerek zapraszamy.
- Paulina
- Posty: 940
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 10:54
- Gadu-Gadu: 2833926
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Nie zgadzam się, jest trudnym obiektem do fotografowania w terenie, bo szybkim, ale nie średnimAnia W pisze:Ale żeby nie było, że zaniedbuję Łozą.
Łoza mi towarzyszy tylko, że ona jest średnim obiektem do fotografowania w terenie...

- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
A to był Miś buviś ?
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
Nie dziękuję, nie trzeba!qzia pisze: A jak za łatwo z Łozą to Ci mogę Rysia podrzucić. On to potrafi urozmaicić krajobraz w domu.
Wszystko wróciło do normy

Łoza nauczyła się otwierać szuflady w kuchni


Pierwszego dnia, jak weszłam do domu i zobaczyłam rozwleczone rzeczy z "zwierzęcej szuflady" myślałam, że to przypadek..., że może wystawał kawałek torebki i miała za co pociągnąć. Dzisiaj już wiem, że to nie przypadek

Na szczęście póki co wszystko jest tylko rozwleczone a nie pogryzione

Pogryzione zostały natomiast guziki. Wpadła na to, że w domu są dwie szafy i że do jednej chyba nigdy nie zaglądała...to sobie otworzyła, ściągnęła żakiet i muszę jechać i szukać nowych guzików

No nie wiem czy uda mi się przed konkursemqzia pisze:Pozdrawiam Kasia i na spacerek zapraszamy.

No dobra, dobra...obiecuję podejmować od czasu do czasu to wyzwaniePaulina pisze: Nie zgadzam się, jest trudnym obiektem do fotografowania w terenie, bo szybkim, ale nie średnim

Nie, czarny rosyjski...ale nie ukrywam, że one dla mnie bardzo podobne i jak bouvier jest czarny to ja nie bardzo wiem czym różni się od czarnego...Ola i Dunaj pisze:A to był Miś buviś ?

