Warszawskie spacery

[miszakai]

Za tydzień mamy wolną sobotę.

Tzn. 1.10.? czy teraz 24.09.? AniuW, myslisz, ze byłoby tak źle? Ja jestem dobrej mysli ale bez smyczy, w lesie, na otwartym terenie. W ogóle najchętniej to bym zaaranżowała takie spotkanie, że idziemy naprzeciwko siebie jakąś ścieżką, suki spuszczone obie i się na spontanie spotykają...Bo aż trudno mi to ogarnąć Bardzo chciałabym łazić z Wami na jesienno-zimowe spacery Nie boję się, że Cyga będzie agresywna a nawet jak się raz odgryzie/odwarknie to zyska w oczach Łozy, że nie taka pierdołowata jest

[qzia]

Myślałam o 24.09. tylko tak bardziej popołudniu.
Kasia

[miszakai]

No my wyjeżdżamy od 21.09. do 26.09., także najwcześniej 01.10. możemy

[Ania W]

AniuW, myslisz, ze byłoby tak źle? Ja jestem dobrej mysli ale bez smyczy, w lesie, na otwartym terenie. W ogóle najchętniej to bym zaaranżowała takie spotkanie, że idziemy naprzeciwko siebie jakąś ścieżką, suki spuszczone obie i się na spontanie spotykają...Bo aż trudno mi to ogarnąć Bardzo chciałabym łazić z Wami na jesienno-zimowe spacery Nie boję się, że Cyga będzie agresywna a nawet jak się raz odgryzie/odwarknie to zyska w oczach Łozy, że nie taka pierdołowata jest

Nie wiem czy byłoby jakoś szczególnie źle ty tak jak zwykle skończyłyby się na przepychankach
Ale może faktycznie kiedyś powinnyśmy się umówić tylko we dwie...pomyślimy

[ketrin]

O masz! A kiedy ja zostanę na jakiś spacer zaproszona?

o masz! mało to ja sie Ciebie nazapraszam?

[Ania W]

Ale do Warszawy jeszcze nie
A na łódzkie jak zapraszasz to się chyba stawiam co nie?

[Iza i Sławek]

Czy jakieś Ogarki miały by ochotę na mały spacerek z grubą babą
Jutro ok. południa...

[miszakai]

Nasza pochorowana chuda baba chyba wpadłaby już w kompleksy A poważnie...mamy wyborczy obiad proszony, więc odpadamy...

[Ania W]

Ja jutro też niestety odpadam

[Iza i Sławek]

To my się obrażamy i za tydzień nie pójdziemy