Okno jest zaraz za kanapą i nie było by nic widać z innego kata
a Zadra od rana spi...obraca się tylko z boku na bok i spi dalej..z jednym wyjątkiem, jak przyszła kolezanka do Dominiki to Zadra złapała ją za rękę odciągając od kanapy
Nie ugryzła, ale tak jak by dotknęła i odeszła
wzbudziło to moją czujność i odseparowałam Zadrę na czas wizyty koleżanki..chyba hormony pilnowania gniazda zaczynają się budzić...