Muszę..po prostu musze się pochwalić moją kotką-zdobywczynią

... Gdy postawiłam Tańczy michę na ziemi nadbiegła kotka, prychnięciem przegłośnym odgoniła Tańczę (cud jakiś bo z reguły Tańcza się nie dawała) i zabrała sie za zajadanie psiego jedzonka

)..a Tańcza siedziała grzecznie obok i czekała aż kotka sie naje

Taki to układ sił zapanował w naszym domu...