Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda i ich wspólna Jagna.
Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
to jest też całkiem:
http://www.youtube.com/watch?v=PkOw4Eft ... re=related" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.youtube.com/watch?v=PkOw4Eft ... re=related" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
Nasze to wiedzą ,że żyją
Daliście do myślenia na następne wakacje ,może by coś zorganizować ?

Daliście do myślenia na następne wakacje ,może by coś zorganizować ?

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
Jak już się wydało gdzie byliśmy ostatnio to czas odrobić lekcje.
Odwiedzilismy gościnne
progi Pasji, Zagaja i ich państwa. Spotkaliśmy Traszkowych, zjedliśmy pyszne gołąbki. No może niekoniecznie wytwór własnych rąk Kasi ale naprawde dobre
Z uwagi na naddyspozycję Pasji psy nie miały okazji się pobawić razem
A skoro to blog psi to i psy w roli głownej.
Odwiedzilismy gościnne


Z uwagi na naddyspozycję Pasji psy nie miały okazji się pobawić razem

A skoro to blog psi to i psy w roli głownej.
- Załączniki
-
- Pasja
- Obraz 995.jpg (126.12 KiB) Przejrzano 608 razy
-
- Obraz 997.jpg (116.49 KiB) Przejrzano 608 razy
-
- Obraz 1002.jpg (116.26 KiB) Przejrzano 609 razy
-
- Obraz 1004.jpg (114.11 KiB) Przejrzano 607 razy
-
- Zagaj
- Obraz 987.jpg (121.23 KiB) Przejrzano 606 razy
-
- Obraz 990.jpg (112.65 KiB) Przejrzano 607 razy
-
- Obraz 992.jpg (127.29 KiB) Przejrzano 603 razy
-
- Tak ugoszczono biednego Balta
- Obraz 1000.jpg (94.39 KiB) Przejrzano 604 razy
-
- I jeszcze dowód ładnej pogody na pożegnanie z Kotliną
- Obraz 1196.jpg (105 KiB) Przejrzano 596 razy
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
Ja też mimo moje ogromnej wiary w metody pozytywne i przekonaniu o ich skuteczności, podaję czasami przykład Zagaja jako typ psa, u którego sprawdził się teletakt. I faktycznie w tym przypadku trafiło na psa o bardzo dużym temperamencie, pasji i o mocnej psychice. Jeżeli człowiek traci przyjemność z obcowania z psem, bo jego zachowanie jest niemożliwe do opanowania w inny sposób, jest sfrustrowany( a to też odbija się na relacji człowiek-pies), a na dodatek stwarza zagrożenie dla zdrowia człowieka oraz dla zdrowia i życia psa, to czasami trzeba rozważyć inne opcje. Nie ukrywam też, że ja już byłam bliska wprowadzenia teletaktu dla Łozy z powodu zżerania - a ona żre prawie wszystko co jej wpadnie w mordę i zwyczajnie boję się, że kiedyś skończy się to dla niej tragicznie.kasiawro pisze: Oczywiście chwalę jak najbardziej pozytywne szkolenie, ale czasami nie wystarczają i Zagaj jest tego żywym przykładem.
W pewnym momencie zdaliśmy sobie sprawę, że spacery nie sprawiają nam przyjemności jak dawniej.
Finał był następujący, wracałam zmordowana psychicznie i fizycznie czasami ze łzami w oczach i obolała od ponadrywanych mięśni. Zagaj nie wybiegany, albo wybiegany i narażony na odstrzał, auto itp.
Zdecydowaliśmy się na szkolenie, choć wciąż do końca nie byliśmy w 100% pewni czy teletakt musi być.... Teraz mam wybieganego normalnie psa, spokój psychiczny, brak boleści i jeszcze fotki zrobione![]()
Na razie ma odroczenie

Przede wszystkim ważne dla mnie jest bardzo świadome używanie takich urządzeń w określonych przypadkach a nie jako "leku na wszelkie zło".
Myślę że to generalnie jest tak, że psy bardziej, powiedzmy, respektują mężczyzn...i trzeba się z tym pogodzićkasiawro pisze:
Przy szkoleniu takich psów też jest bardzo ważny ton głosu. Sprawdza się to rewelacyjnie u Tomka, mniej u mnie bo ja mam inną tonację. To samo zaobserwowałam w Paryżu. Właściciel wchodził do kojca brał odpowiedniego psa i reszcie odpowiednim tonem nakazywał zostać, raz żona weszła po psa i już jej się nie udało, musiała sprytnie przepychać się w drzwiach aby reszta nie wyszła.

Łozę też przytrzymuję przy jedzeniu...ale nie za długo, bo już nie raz o mały włos wywinęłabym orła w kuchni na glutach

Widzę, że Balcik bardzo dobrze ugoszczony - czysty, odkurzony dywanik, świeża pościel w budzie

A Pasja w romantycznym nastroju, jakby nieobecna, zawąchana w kwiatkach

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
Ja myślę, że problemem nie jest sama obroża elektryczna czy kolczatka tylko to, że większość ludzi, którzy ich używają nie ma pojęcia jak powinno się to robić.Ania W pisze:Przede wszystkim ważne dla mnie jest bardzo świadome używanie takich urządzeń w określonych przypadkach a nie jako "leku na wszelkie zło".
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
To ja Kasia, rodzinka w Niemczy a ja pozdrawiam z Kostrzyna!!!
Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
a ty pod sceną z tym laptopem szalejesz? 

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
A myslisz że ja nie dalabym rady? Pozdrawiam WszyStkiCh OgaromaniAkow po Republice!
Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj
Wszystkiego najlepszego widzę po cyferkach że też jesteś z dobrego rocznika 
