Naleweczki, likiery i inne.....

Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: hania »

Też bym zostawiła. Tylko przy pestkach nie mozna owoców za długo trzymać w alkoholu.
Jarzębiak kiedyś robiłam z miodem - postaram się odgrzebać przepis.
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: weszynoska »

Ja z mirabelek nie robiłabym nalewki...ani to to nie będzie mieć smaku ani koloru :niewka:

dżem do nalesników :piwko: jak najbardziej :happy3:

a jarzębinę nalezy zerwać i włozyc do zamrażalnika, na dobę...

potem zalać wódką ze spirytusem i macerować aż puści piękny kolor

po zlaniu doprawić cukrem, miodem...do smaku, jarzębinówka jest taka bardziej wytrawna...
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: kasiawro »

hania pisze:Też bym zostawiła. Tylko przy pestkach nie mozna owoców za długo trzymać w alkoholu.
Dlaczego, bo moje wiśnie trochę stoją w tym spirytusie ;)?
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: Ania W »

Wydaje mi się, że w pestkach jest jakaś szkodliwa substancja...i nie wiem czy to nie cyjanek.
Tylko, że to nie jest zabójcze stężenie ale też słyszałam, że nie powinno się używać do nalewek owoców z pestkami.
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: weszynoska »

kwas pruski
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: qzia »

Spokojnie. Pół litra ajerkoniaku się przegryza :mrgreen:
Na klubówkę będzie jak znalazł. Tylko, żeby było co oblewać :prosze_1:
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: kasiawro »

Zawsze się znajdzie powód- ja nigdy nie mam z tym problemu ;)
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: hania »

Ania W pisze:Tylko, że to nie jest zabójcze stężenie ale też słyszałam, że nie powinno się używać do nalewek owoców z pestkami.
Podobno jak wiśnie z pestkami długo postoją nawet w kompocie to uwalnia się go tyle, że może poważnie zaszkodzić. A spirytus uwalnia kwas pruski dużo szybciej. Jak robię wiśniówkę to ok 10% owoców daję z pestkami bo wtedy jest fajny posmaczek. Gdzies czytałam, że to jeszcze bezpieczna ilość.
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: Danuta »

Ło matko :strach_2:
To ja już nie powinnam chodzić po tym łez padole :D
Tyle wiśni w likierze, ile ja w swoim życiu zjadłam...
Kiedyś takie pyszoty robił Polmos Łańcucki :marzyc_2: Teraz, nieco gorsze, też są na rynku...
I wiśnie w tych słoiczkach zawsze wszystkie z pestkami są...
A jak długo stoją na półkach sklepowych to nigdy nie sprawdzałam, bo w domu jakoś dziwnie szybko mi wychodzą :jezyk:


A`propos Polmosu w Łańcucie: za czasów gierkowskich na zakładzie wisiał wielki napis:
TOBIE W DARZE OJCZYZNO!
:gleba:
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1672
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

Post autor: Leszek »

Faktycznie kwas pruski czyli cyjanowodór jest bardzo silnie trujący. Ale najwięcej jego powstaje jak długo pestki są w danym produkcie i najwięcej jak fermentuje (wina, zacier) np. w kompotach jest bardzo mało. Podobno nie kumuluje się w organiżmie. Tak na marginesie w wielu krajach stosuje się właśnie pestki ze względu na ten kwas do zwalczania nowotworów.
Tak, że praktycznie to będzie większy kac :niewka: i tyle.
Ale faktycznie tak jak pisała Hania zaleca się nie zostawać więcej niz 10% z pestkami.
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
ODPOWIEDZ