Faktycznie organizator - nie przewidział dyplomów. Nie było też lokatówek.
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Byłem na tej wystawie jako obserwator i faktycznie, jeśli chodzi o organizację - nie wszystko można zrzucić na fatalną pogodę...A co do werdyktów sędziowskich - nie mam ogara, ale bardzo szczerze i gorąco Wan kibicuje i trzymam kciuki za ta piękną pradawną polską rasę - z takim trudem odbudowywaną... podziwiam obiektywizm sędziów, ze potrafią z tak skrajnie różnych ras wybrać tego najładniejszego..."nieogara"... Skoro - jak widać - jest to juz jakieś fatum - proponuję ten temat poruszyc na Waszej Klubówce - "jak promować OP, aby spodobały sie także i sędziom....Przeciez to są takie przepiękne, melodyjne i miłe dla oka pieski...Dlaczego nie ma konkursu dawania głosu? Murowane I miejsce... - to oczywiście był żart na koniec tego niezbyt miłego problemu...Nie poddawać się...
iwonawas pisze:czasami się zastanawiam po co człowiek czeka 2.5h po to aby pobiegac sobie po ringu i nic nie dostac po raz kolejny Ogar nie został doceniony
żeby sobie oszczędzić frustracji w takich sytuacjach myślę sobie "Trzeba było kupić hasky'ego, one zawsze przechodzą do finałów finałów..." i od razu mi lepiej, bo chcę ogarzysko i już!!! Co sie z tymi hasky'mi dalej dzieje w finałach nie wiem, bo my zwykle odpadamy w pierwszej rundzie, hihi, ale coś czuję, że zwykle zahaczają o pudło...
Ja w sumie się cieszę, że ogar nie należy do ras popularnych. Właśnie np na przykładzie husky, zrobił się rasą popularną i trafia do nieodpowiednich osób - 'bo są ładne'. A potem w schroniskach można przebierać w psach w typie i mieszańców z husky
Ale to chyba już trochę nie ten wątek Już nic nie piszę