Pańcia mi przekazała, że rodzinka w stolicy cierpliwie czeka, aż fotki jakieś wkleję. Zaległości mamy okrutne z blogu i relacjach co, gdzie, kiedy i jak w Niemczy.
Nasz folder z fotkami nawet nie jest świadomy, że mamy już połowę lipca (ostatnia zakładka jest czerwiec 2011

).
Większość z Was ma świadomość zże wakacje to okres nie częstego siedzenia przy komputerze (nawet nikt w domu nie czeka aby ktoś zwolnił kompa), z tego powodu co poniektórzy tęsknią za nami, a nawet mogę powiedzieć za mną

.
Ta relacja specjalnie dedykowana jest Świtkowi, Pauli i Karolowi z serdecznymi pozdrowieniami z Niemczańskich Wzgórz !!!
Świtek miesiąc temu skończył 10 lat - zdrówka stryjko-dziadku.