
Saper został na stałe... choć miał być tymczasowo ;)
Re: Saper został na stałe... choć miał być tymczasowo ;)
Świetnie trafiłeś kolego! Kapitalna historia!
Alu, Macieju, w pełni zasłużony szacun!

Alu, Macieju, w pełni zasłużony szacun!




- kasianiolek
- Posty: 831
- Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50
Re: Saper został na stałe... choć miał być tymczasowo ;)
Super, że Saper ma stały dom, 

Re: Saper został na stałe... choć miał być tymczasowo ;)
Ech,nie wiem co napisać ,żeby się nie powtarzać ,uśmiechnięta mordka mówi sama za siebie
Trafiło Ci się kolego ,jak nie wiem co !

Trafiło Ci się kolego ,jak nie wiem co !

Re: Saper został na stałe... choć miał być tymczasowo ;)
Dostałam nową relację z domu Sapera - miód na serce
I jakie fotki!
Sapek ma się chyba zupełnie nieźle. Polubił Nutkę, nas, dom. Jest wielkim przytulaczem. Coraz chętniej bawi się z Nutą, albo raczej chętniej odpowiada na jej zaloty. Początkowo jedynie tolerował jej zaczepki, teraz potrafią kilka minut podszczypywać się, podgryzać, turlać po podłodze. Oglądanie ich w takiej zabawie to wielka przyjemność.
Psy przebywają większą część dnia w ogródku. Chętnie wylegują się na trawie albo na bruku przed wejściem.
W domu Saper zaanektował fotel Nuty i tam odpoczywa. Na szczęście Nutka jak na prawdziwą damę przystało oddała swoją własność bez walki i z godnością pogodziła się ze stratą.
Nie mamy jeszcze odwagi, by na dłużej spuszczać Sapera ze smyczy na spacerach. Od czasu do czasu próbujemy (w miejscu, gdzie jest dobrze widoczny) mając w zanadrzu super zachęcacze do powrotu. Dotychczas wracał, choć czasami trwało to trochę zbyt długo.
Widząc w jaki amok wpada na widok kotów lub zajęcy wolimy nie ryzykować spuszczania w mniej kontrolowanym miejscu.





I jakie fotki!
Sapek ma się chyba zupełnie nieźle. Polubił Nutkę, nas, dom. Jest wielkim przytulaczem. Coraz chętniej bawi się z Nutą, albo raczej chętniej odpowiada na jej zaloty. Początkowo jedynie tolerował jej zaczepki, teraz potrafią kilka minut podszczypywać się, podgryzać, turlać po podłodze. Oglądanie ich w takiej zabawie to wielka przyjemność.
Psy przebywają większą część dnia w ogródku. Chętnie wylegują się na trawie albo na bruku przed wejściem.
W domu Saper zaanektował fotel Nuty i tam odpoczywa. Na szczęście Nutka jak na prawdziwą damę przystało oddała swoją własność bez walki i z godnością pogodziła się ze stratą.
Nie mamy jeszcze odwagi, by na dłużej spuszczać Sapera ze smyczy na spacerach. Od czasu do czasu próbujemy (w miejscu, gdzie jest dobrze widoczny) mając w zanadrzu super zachęcacze do powrotu. Dotychczas wracał, choć czasami trwało to trochę zbyt długo.
Widząc w jaki amok wpada na widok kotów lub zajęcy wolimy nie ryzykować spuszczania w mniej kontrolowanym miejscu.




Re: Saper został na stałe... choć miał być tymczasowo ;)
Super wieści
Trafiło mu się wielkie szczęście 




- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Saper został na stałe... choć miał być tymczasowo ;)
Wczoraj właśnie przeglądałam ten wątek, miałam pytać jak mu tam...
Ja powiem, że dobrze mieć przyjaciółkę, która bez niczego oddała taki fotel
Ja powiem, że dobrze mieć przyjaciółkę, która bez niczego oddała taki fotel
