Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

ludwik

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: ludwik »

No to ja 3 grosze na temat policji jakiś czas temu wczesną wiosna wędrowałem w ulewnym deszczy z psami :jezyk: wychodząc z polnej drogi na taka główną zapiąłem psy na smycz (nie wiem co mnie podkusiło bo generalnie podpinam je przede wszystkim na osiedlu) no i za jakieś 200 m spotykam patrol policji z suszarką ( pogoda marna to i chyba humoru nie mieli ) przechodzę koło nich, gdy już ich mijałem wywiązał się taki dialog
Policjant: a kaganiec gdzie?
Ja: (znając realia prawne swojej gminy ) nie mam obowiązku( tu zacytowałem odpowiednie rozporządzenie )
Policjant : no ale tam pisze, że kaganiec lub smycz
Ja:no i mam smycz
Policjant : lub kaganiec
Ja: no ale mam smycz
Policjant : a gdzie kaganiec?
Ja: no ale jak mam smycz to nie muszę kagańca, tu tłumacze że w rozporządzeniu pisze tylko o rasach groźnych do których ogar nie należy
Policjant : ( do kolegi ) jakiś cwaniak się trafił nie rozumie że smycz lub kaganiec znaczy że to i to
To mi troszkę rozjaśniło umysł o co chodzi :jezyk:
Przychodzę do domu zaglądam do neta do rozporządzenie bo lekko zbaraniałem a tam pisze tak :
"wyprowadzania psa na smyczy, pod opieką osoby zdolnej do panowania nad nim. Psy niebezpieczne winny mieć dodatkowo założony kaganiec. Zwolnienie psa ze smyczy dozwolone jest tylko w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi (za wyjątkiem terenów leśnych) w sytuacjach kiedy zwierzę nie stwarza zagrożenia dla otoczenia"

jako, że było wcześnie rano i to było przy drodze którą jeżdżę z dziećmi do przedszkola wydrukowałem rozporządzenie i jadąc wręczyłem to policjantom :jezyk:

Epilog: minęło parę tygodni o sprawie zapomniałem, miałem w szkole zebranie z rodzicami dzieci które chciały się dostać do klasy mistrzostwa sportowego ( z ramienia szkoły i klubu jestem szefem komisji rekrutacyjnej ) a tu niespodzianka znajomy pan policjant :jezyk: myślałem że zejdzie na zawał ale człowiek złośliwy nie jest i dziecko sie nie dostało bo byli lepsi kandydaci :jezyk: a nie ze względu na tatę :D

PS. także EMI, może się jeszcze spotkacie i wtedy się rolę odwrócą :jezyk:
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: Aszemi »

Emi generalnie to policja zajmuje sie różnymi sprawami dopiero jak trafi temat do gazety więc nie zwlekaj ;)
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: kasianiolek »

EiMI, współczuję. Krew człowieka zalewa jak czuje swoją bezradność wobec systemu...
Dobrze, że nie miałaś ze sobą dzieciaków i że psom nic się nie stało, bo jak kretyn, to nie wiadomo co by jeszcze mógł zrobić. Dużo zdrowia.

Wśród moich doświadczeń z policją zdarzyły się takie, gdzie policja okazała się pomocna i wyrozumiała :) Niestety nie zawsze, bo i złe doświadczenia mnie nie ominęły.
Otóż kulturalnie sobie wyjeżdżamy z autostrady jedziemy i nagle obok nas przejeżdża czarny motor, jakieś 200 km/h. I co robi? Wyciąga rękę i uderza w nasze lusterko!
Elizo, wiem, że takie sytuacje nie są dla podróżujących przyjemne, ale prawie zawsze tak się dzieje kiedy kierowca samochodu wykonał na drodze coś co zagrażało życiu kierowcy motocykla, mogło to się zdarzyć chwilę wcześniej np. zajechanie drogi przez nieuwagę lub wykonanie manewru na drodze, który zagrażał motocykliście.
Niestety wielu kierowców nadal nie ma nawyku patrzenia w lusterka. Piszę to z punktu widzenia motocyklisty, wprawdzie nigdy nikomu lusterka nie oberwałam, ale kilka razy miałam na to ochotę, bo przez czyjąś nieuwagę mogę resztę życia spędzić na wózku... A co do prędkości to przy 200 km/h jest to trudne do wykonania ;)
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: EiMI »

Bardzo dziękuję za radę :P Mam nawet Reparil w domu, to wykopię i będę smarować... Pan dohtor w IP przepisał mi Fastum, okłady z altacetu i lód (lub woreczki do chłodzenia :mrgreen: Tyle wiedziałam i bez dwugodzinnej posiadówy w poczekalni, ale kwitu sama sobie nie wystawię :evil:


Aha, zapomniałam napisać, że ponieważ obrażenia mają symbol S90, co oznacza, że są powierzchowne, to wg prawa są poniżej 7 dni, a to oznacza, że jest to wykroczenie nie ścigane , a jedynie rozpatrywane w trybie prywatno-skargowym... ale! GROŹBY KARALNE to już inny kaliber. I wniosek o ściganie dotyczy właśnie groźby pobicia, którą Pan Kierowca w prezentowanym wczoraj stanie psychicznym byłby zapewne spełnił, gdyby wiedział, że ogary go nie zaatakują... Bogu dzięki za brak popularności rasy :szacun_1: Labka z różową piłeczką w pysku by się nie przestraszył...


I muszę jeszcze dodać, że dziś w komendzie przemiła Pani bardzo dzielnie walczyła :silacz: o uratowanie honoru głogowskiej policji....a ja bardzo dzielnie promowałam rasę, bo Pani wspomniała, że zastanawia się nad wyborem pieska :D :D :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: qzia »

Brawa dla pani miłej Pani z komendy. Ja podejrzewam, że pan który wcześniej zbierał Twoje zeznania kierował się tzw. męską solidarnością cokolwiek miało by to znaczyć. A co do labków to zapewniam Cię, że 3 labki pędzące z rozmachanymi ogonami w celu radosnego powitania (jak to labki) wzbudzają spory popłoch wśród wiejskiej ludności. :mrgreen: Tylko dzieci się cieszą z takiego widoku. Baby na rowerze już z daleko wrzeszczą.
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: EiMI »

TRZY i do tego ROZPĘDZONE labki z pewnością mogą wystraszyć :D Zgadzam się.
Masa razy prędkość... :strach_2:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: Aszemi »

EiMI pisze:a ja bardzo dzielnie promowałam rasę, bo Pani wspomniała, że zastanawia się nad wyborem pieska :D :D :D
Nie traciłaś ani chwili :D

Daj znać jak to wszystko sie skończy ;)
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
Asiun
Posty: 1267
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
Gadu-Gadu: 4129240
Lokalizacja: pod Warszawą

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: Asiun »

EiMI pisze:
Krzyknęłam, żeby się natychmiast zatrzymał, ale albo mnie olał, albo nie słyszał... więc odruchowo machnęłam PARCIANĄ smyczą i stuknęłam mu w boczną tylną szybę... Zadziałało i w moim przekonaniu tylko dlatego przerwał pościg za psem (inaczej, gdyby pies nie zdążył uciec, najprawdopodobniej by go potrącił albo zabił.

Szacun za opanowanie i świetną reakcję :szacun_1:
Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: kasiawro »

Tak sobie pomyślałam dobrze, że jego szyby nie uszkodziłaś smyczą bo wtedy nie on, a Ty miałabyś kwas.
Jeśli masz odnotowane zgłoszenie gdziekolwiek (izba przyjęć, lekarza rodzinny itd. )że byłaś u niego po takim zdarzeniu i od policji papierek też to teraz tylko zdobyć po numerze rejestracyjnym jego ubezpieczenie i na bank kaskę wydębisz (tym bardziej jak świadek jest). Nie ważne że mała szkodliwość, czy leczenie na 7 dni, czy na 15. Poza tym nikt nie da gwarancji na ten czas leczenia się nie przedłuży...
Jeszcze straty moralne Twoje, stres nerwy, dojazd na pogotowie, policję, czas.
To tak na szybko o co walczą odpowiednie firmy.
Z motorami to uważam że motocyklista i kierowca po części mają rację, w zależności jak sytuacje wyglądają. Dobrych lat parę temu (czas leci :zly1: )też jeździłam, było jeszcze znacznie mniej motorów i mniej aut na drogach. To jak kierowcy kontrolują lusterka to zgroza :strach_2: , z drugiej strony teraz jak widzę zbliżający się z "prędkością światła" motor na drodze gdzie niby obowiązuje 90 km/h to też myślę.... każdy ma swoje 5 min. i mam nadzieję że dorośnie albo wyobraźnia będzie większa.
EiMI nie poddawaj się z taki pajacami trzeba walczyć!!!!
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Pol(skie)ne drogi i nierychliwość policji

Post autor: EiMI »

Nie uderzyłabym w samochód, gdybym podejrzewała, że mogę go uszkodzić. Smycz jest cienka i parciana, lekka. Chciałam go tylko zatrzymać, żeby nie zabił mi psa i zgodnie z moimi przewidywaniami facet jak facet - na samochód (nawet taki bylejaki) wrażliwy.

Kasiu mnie nie chodzi o kasę.
Ja głupia jestem i walczę o zasady. Jak dla mnie najlepiej byłoby, żeby odpracował w schronisku przy czyszczeniu boksów i kuwet! To by go czegoś może nauczyło! Byleby do zwierząt się nie zbliżał!!!
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ