Oj tam. Przy całej sympatii, to ty jedna jesteś ciekawa obecnego wyglądu Balta.
Udział w wystawie był planowany na zakończenie długiego weekendu. Z tego wszystkiego została tylko wolna niedziela.
Pomijając sens ekonomiczny to największy problem stanowią moje możliwości kondycyjne.
800km po wspaniałych drogach w pierwszą niedzielę wakacji plus udział w wystawie. To wszystko jednego dnia może okazać się zbyt dużym wyzwaniem.
I tylko trochę szkoda, bo miała to być jedna z ostatnich wystaw Balta. Też doszliśmy do wniosku, że czas zrobić miejsce przyszłości rasy a nie zaczerniać jej obrazu
