Dzisiaj rano pod śmietnikiem koło pracy Ilony zostały znalezione szczenięta - paroddniowe (najpewniej jedno- może dwudniowe), jeszcze ślepe. 6 piesków i 1 suczka. Być może w którymś pokoleniu wcześniej "stały obok" rasowych, mają śliczne białe znaczenia na klatkach, niektóre też na łapach, poza tym są całkiem czarne.
Dokarmiane są specjlanym psim pokarmem dla noworodów. Mają już termofor.
Są w Urzędzie Marszałkowskim na ul. Wielickiej w Krakowie. Sami się domyślacie, że długo tam być nie mogą, bo to grozi aferą. Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami odmówiło ich przyjęcia do schroniska - telefonicznie powiedzieli, że do schroniska nie mogą ich wziąć i jeśli je przywiozą to zostaną uśpione.



Mam też prośbę o przekazanie tej informacji na wszelkie możliwe psie portale - ja od rana nie mam prądu i piszę ten post już dobre dwie godziny, korzystając z laptopa i interentu w komórce.