Smakołyki dla psa czyli o diecie...
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Dzięki:) Sznury zajmują go tylko do przeciągania i to bardzo chętnie. Smaki miętowe i owocowe w ogóle go nie kręcą z kolei. Te skórzaste plecione owszem kupuję i chyba po prostu zaopatrzę się hurtowo:)
-
- Posty: 399
- Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 16:42
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Cygaro co prawda to już prawie dorosły piesmiszakai pisze:Dzięki:) Sznury zajmują go tylko do przeciągania i to bardzo chętnie. Smaki miętowe i owocowe w ogóle go nie kręcą z kolei. Te skórzaste plecione owszem kupuję i chyba po prostu zaopatrzę się hurtowo:)

Choć z drugiej strony tak do końca nie wiem, czy przeciąganie może mieć jakiś wpływ na zgryz.
Bo jak tak spojrzeć, to wilki, czy inne dzikie zwierzęta już od młodego berbecia obgryzają kości z mięsa i ścięgien, czyli te zęby non stop pracują, a chyba niewiele wilków ma przodozgryz

Tzn. osobiście niewiele znam wilków, ale te co widziałam i macałam, to zgryzy miały normalne

i te na filmach przyrodniczych też mają normalne nożycowe zgryzy

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Tak trochę wrócę do tematu bo dopiero teraz to odgrzebałam. Według mnie to jest taka trochę naciągana teoria, że przeciąganie się ma wpływ na zgryz. Znam sporo psów szkolonych sportowo, które od szczeniaka są uczone przeciągania się i mocnego chwytu na piłce/szmacie/rękawie. I nie maja żadnych problemów ze zgryzem.diamantina pisze: Cygaro co prawda to już prawie dorosły piesale mimo wszystko uważać i nie za dużo tego przeciągania, a już zwłaszcza młode psy, bo czasami może wyjść jakiś przodozgryzik.
Choć z drugiej strony tak do końca nie wiem, czy przeciąganie może mieć jakiś wpływ na zgryz.
Bo jak tak spojrzeć, to wilki, czy inne dzikie zwierzęta już od młodego berbecia obgryzają kości z mięsa i ścięgien, czyli te zęby non stop pracują, a chyba niewiele wilków ma przodozgryz![]()
Tzn. osobiście niewiele znam wilków, ale te co widziałam i macałam, to zgryzy miały normalne![]()
i te na filmach przyrodniczych też mają normalne nożycowe zgryzy
I znam psy od szczeniaka na barfie - czyli gryzące kości - też jakoś to nie wpłynęło na ich zgryzy.
- maargo
- Posty: 15
- Rejestracja: poniedziałek 01 cze 2009, 11:18
- Gadu-Gadu: 2535069
- Lokalizacja: Będzin
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
moj ma jedynki na dole wykrzywione - podejrzewam że od zbyt mocnego przeciąganiahania pisze: Tak trochę wrócę do tematu bo dopiero teraz to odgrzebałam. Według mnie to jest taka trochę naciągana teoria, że przeciąganie się ma wpływ na zgryz. Znam sporo psów szkolonych sportowo, które od szczeniaka są uczone przeciągania się i mocnego chwytu na piłce/szmacie/rękawie. I nie maja żadnych problemów ze zgryzem.
I znam psy od szczeniaka na barfie - czyli gryzące kości - też jakoś to nie wpłynęło na ich zgryzy.
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Mam pytanie odnośnie tematu- czy ktoś stosuje jako nagrody karmę dla kotów? Czy skład nie wpłynie na zdrowie psa? 

Natalia i Nero
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Nie wiem o wplywie na zdrowie, ale male ilosci chyba nigdy nie zaszkodza? czasem uzywamy suszonych rybek albo innych rybopachnacych kocich uzywek i zadnych nieoczekiwanych efektow nie zaobserwowalam.
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Nasze psy notorycznie siedzą z paszczami w kocich miskach i nie miauczą
A koty wyjadają psom i nie urosły do rozmiarów dobermana
.




- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Mój to w sumie jakby kot - ładuje się na nogi a jak mu jest dobrze, to mruczy
Smaczki dla psów zazwyczaj są duże. Trzeba je przełamać, niekiedy się nie da, a kocia karma akurat fajne małe granulki

Smaczki dla psów zazwyczaj są duże. Trzeba je przełamać, niekiedy się nie da, a kocia karma akurat fajne małe granulki

Natalia i Nero
Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Ba, pachnie też inaczej.... i w ,ogóle jest the best i moim trudno wytłumaczyć, że jakby chcieli przejść na takie delicje, to trzeba by je na wywrotki zamawiać 



Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...
Ja stosuję notoryczniewszoleczek pisze:Mam pytanie odnośnie tematu- czy ktoś stosuje jako nagrody karmę dla kotów? Czy skład nie wpłynie na zdrowie psa?
