Bez dwóch zdań. Zaraz obok zakupu nowej poduchy do posłania, z możliwie nie ściągającego kłaków materiału, po tym, jak stara - obkłaczona w sposób nie do opisania - powędrowała na śmietnikBasiaM pisze:Czyli furminator możecie dodać do listy "trafionych zakupów w tym roku"

Generalnie - wypowiedzieliśmy wojnę kłakom!

Uchaty do tego stopnia polubił czesanie, że nawet Codę odgania wpychając się tyłkiem pod furminator![]()

Ja też tak chce...