Teren został zaakceptowany, można ułożyć nawet 50 ścieżek, człowieków brak(!!!)
Psiaki wyganiały się na maxa (a żaden z nas nie zabrał aparatu

Plan na następny weekend wygląda tak; w sobotę z Januszem (ochotnicy mile widziani) układamy ścieżki, a w niedzielę niuchamy po ścieżkach

....i się ogary zgłaszać, co byśmy ścieżek ułożyli w ilościach zadowalających.
S.
P.S Łooo rety, sto pierwszą stronę wątka zainicjowałem
