Przywitał się z każdym kątem, poznał naszą kotkę z którą się bawił jak był mały, jest bardzo posłuszny, ale mocno temperamentny

Za Stefanem jak cień...
niestety potrafi sobie otwierać drzwi skacząc na klamki

ale leży pięknie pod nogami, na razie nie sępi przy jedzeniu, i co dziwne...jeszcze się nie gluci

