Nie, no "kółko" jest super komendą...
W sobotę dla rozrywki się jej uczyliśmy. Co prawda, po psinie też było widać, że nie ma zupełnie pojęcia czemu może służyć ta komenda (przecież i tak przed zaśnięciem zasuwa jak kołowrotek), ale z zapałem i radością wirowała po całej kuchni.
Chyba "kółko" przebije jej ulubioną komendę "leż", którą wykonuje za każdym razem jak nie wie czego ja od niej chcę
