Dorota, Robertek i Nemrod czyli my dorob62

Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Dorota, Robertek i Nemrod czyli my dorob62

Post autor: Aszemi »

Faktycznie grzeczny że zniósł te okulary :jezyk:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dorota, Robertek i Nemrod czyli my dorob62

Post autor: dorob62 »

Pies był wspaniały. łagodny i taki dostojny. Pamiętam go jakby to było wczoraj. Nazywał się Bruno i był na tej plaży kilka lat z rzędu. Jego Pan miał dla niego wielki parasol , wielką misę z wodą , pompowany (w tamtych latach na pewno) basen z wodą.. powód zazdrości nas dzieci, zawsze mokry ręcznik i naprawdę pamiętam jak o niego się troszczył. Pewnie po pierwsze że go kochał a po drugie bo nieźle dzięki niemu zarabiał.Ten pies był jednym z symboli mojego dzieciństwa:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Dorota, Robertek i Nemrod czyli my dorob62

Post autor: Aszemi »

Fantastyczne wspomnienia :marzyc_2:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
rafkow
Posty: 797
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 10:35
Gadu-Gadu: 34201
Lokalizacja: My som stela
Kontakt:

Re: Dorota, Robertek i Nemrod czyli my dorob62

Post autor: rafkow »

dorob62 pisze:Jego Pan miał dla niego wielki parasol , wielką misę z wodą , pompowany (w tamtych latach na pewno) basen z wodą..
A kosz od wiatru miał ?? ;)
Mnie zawsze te nadmorskie kosze fascynowały :D
Nawet nie wiem, czy jeszcze można je spotkać w obecnych czasach :mysl_1:
Pozdrawiamy !!!
Maczkowy blog
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dorota, Robertek i Nemrod czyli my dorob62

Post autor: dorob62 »

Kosza nie miał.... Ale ja kosze uwielbiałam:) Takie wiklinowe i można było je przewrócić i się pod spodem schować...Stały na plaży i za darmo były. teraz są ale już inne ( nowocześniejsze) i drogie.....I to już nie to samo!!!
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
ODPOWIEDZ