Było nas trochę

fakt
Zaczęło się od ogólnego przeglądu całości- kilka kółeczek wokół sędziów
troszkę zamieszania co i jak...bo nie było podziału na płeć i klasę
ale daliśmy radę
potem po kolei pobranie próbek do badań genetycznych, pomiary psów ( wysokość, długość) sprawdzanie zębów, oczu, jajek, okrywy włosowej , grubości ucha
każdy pies indywidualnie jak na normalnej wystawie miał się zaprezentować w statyce i w ruchu po czym stanąć do opisu..
Każdy pies był opisany na osobnym formularzu, jak do wpisu do KW. obfotografowany, obmacany..
Muszę przyznać, że stawka robiła fajne wrażenie, myślę, że na sędziach również.
Imprezę rozpoczął Zagaj odśpiewaniem hymnu narodowego

po czym wszyscy ustawiliśmy się w szeregu...
co niektórym księżniczkom oczywiscie długie stanie się znudziło
Potem były zajęcia w podgrupach, a w tym czasie komisja indywidualnie opisywała każdego psa z osobna
