
Spacerki owszem, nawet długie ale tylko pod warunkiem sprzyjajacej aury


Na dworze co prawda ciągle jeszcze mróz, a już mam zamówiony kojec i z nadejściem wiosny planowaliśmy psiaka do niego przeprowadzić. Chyba lepiej czekając na rodzinke podziwiać ptaszki niż sufit w domu? Oddie wychowuje się razem z małym Jack Russelem i terierek też miał pomieszkiwac wspólnie w letnim domu w ogrodzie. Teraz jednak nie wiem jak i kiedy te psiaki tam przenieść? Czy 10 stopni, czy 15 powinno już być, czy na noce tez mogą zostawać gdy już temperatura będzie dodatnia? Przyznaję, że sen nocny w kojcu pozwoliłby rodzince sie wyspać, bo teraz pobudki mamy zazwyczaj ok 4-5 nad ranem i to raczej prowokowane przez JRT niz ogarka, ale i ten wspaniale dołącza do porannych skowytów

Martwię się, czy psiakom będzie dobrze w kojcu skoro już przyzwyczaiły się do domu. Zakładaliśmy, że będą tam spędzać czas podczas naszej nieobecności w domu oraz w nocy, a poza tym moga swobodnie biegać po ogrodzie i odwiedzać dom.
Jak je bezboleśnie przyzwyczaic do kojca?

Jaką budę kupić? Jaką dużą?
Bardzo czekam na radę
