Jej jest chyba wszytsko jedno co ma pod głową

Butleka, sznurek. królik...chociaż nie - królik obecnie rządzi.
Wczoraj miałyśmy ekstra spacer(fotorelacja -baaardzo obfita- nieco później

) i Łoza padła ale już wieczorem jak zmieniała bok to wyraźnie jej czegoś zabrakło. Poleciała po królika i padła na "ciąg dalszy"
Najpierw kilka fotek na rozgrzewkę z sobotniego spaceru

Pogoda niedopisała, w lesie jedno wielkie bagno a na dodatek jakieś biegi przełajowe mundurowych (mijali nas reprezentanci wojska, policji , straży miejskiej...i chyba nawet jacyś komandosi bo wyglądali jakby się z akcji "pustynna burza" urwali

Momentami jednak było bajkowo ...
Aria - Łozy ogromny autorytet
Słonica (a przecież wiem, że umie ładnie trzymać te uszy

)
i szalony bieg...
Niesamowite jak pracują te nadgarstki !
