CALVADOS i ETNA

Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: EiMI »

Calvados małolat woli jednak ciasta wszelkiej maści i rozmiarów, acz najchętniej te duuużeee...
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: BasiaM »

EiMI pisze:Calvados małolat woli jednak ciasta wszelkiej maści i rozmiarów, acz najchętniej te duuużeee...
Codzie to wszystko zeżre ... byleby tylko Ż A R Ł A :placzek:
Uchaty natomiast nauczony jest, że ze stołu samemu nie wolno nic a nic :nunu:
Wyobraźcie sobie, że na stole stoi micha delicji z czekoladą .... Możemy wyjść z domu a po powrocie liczyć ciastka ... nic nie tknięte.
Dodam, że ciastka są na wyciągnięcie łapy, języka i nosa Uchatka :fiufiu:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: EiMI »

Też tak mieliśmy przez wiele lat :silacz: , a teraz mamy szczeniaczka :happy3: o czym czasem zapominamy :gleba: i .... jeden zgrabny ruch jęzorka (jak u żaby albo kameleona) i nie ma zawartości talerza :fiufiu: :fiufiu: :fiufiu:

Przed świętami upiekłam piernik... piękny wyszedł, pachnący... Postawiłam na tarasie na balustradzie żeby wystygł ... a po dobrej chwili, drugimi drzwiami wypuściłam psa do ogrodu, bo zaczął przebierać łapami... :cwaniak:
Jak sobie przypomniałam o pierniku, to była 1/4 blachy :fiufiu: :fiufiu: :fiufiu:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: BasiaM »

EiMI pisze:Też tak mieliśmy przez wiele lat :silacz: , a teraz mamy szczeniaczka :happy3: o czym czasem zapominamy :gleba: i .... jeden zgrabny ruch jęzorka (jak u żaby albo kameleona) i nie ma zawartości talerza :fiufiu: :fiufiu: :fiufiu:

Przed świętami upiekłam piernik... piękny wyszedł, pachnący... Postawiłam na tarasie na balustradzie żeby wystygł ... a po dobrej chwili, drugimi drzwiami wypuściłam psa do ogrodu, bo zaczął przebierać łapami... :cwaniak:
Jak sobie przypomniałam o pierniku, to była 1/4 blachy :fiufiu: :fiufiu: :fiufiu:
:gleba: :gleba: :gleba: :gleba:
Nie dziwię się, że Calvados przebierał łapami :gleba: :gleba: :gleba:
Uchaty nauczył się dla odmiany "tracić przytomność" :gleba:
Np. my coś jemy a on ... patrzy, patrzy, patrzy, czasem coś tam sobie pod nosem mruknie, patrzy, patrzy, siada.
Siedzi i patrzy, siedzi i patrzy, mruuuuuuuuuczy .... nagle gleba :gleba: Znaczy pies zemdlał - należy nakarmić :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Jacek74
Posty: 344
Rejestracja: piątek 24 wrz 2010, 20:42
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wrocław/Mirków

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: Jacek74 »

Gdyby ktoś nie znający temperamentu ogarów zobaczył zdjęcie 4 of 25, powiedziałby, że to zmęczony swoim fachem zabójca (tylko papierosa w kąciku warg mu brakuje) :lol: Na szczęście zdjęcia z kotem mówią coś innego (np. "Mógł zagryźć, a tylko potarmosił").
A tak poważnie, to fajnie mieć w domu kota, którego pies może trochę sobie poiskać i obie strony akceptują ten układ. Też o tym myślałem, bo pewnie Ruczaj zaakceptowałby kota-gryzaczka, ale w domu są jeszcze dwa chomiki, które pewnie miałyby zastrzeżenia.
Co do kradzieży jedzenia, to ogary rzeczywiście są bardzo podstępne. Nasz udaje, że nie widzi, gdy jemy (np. demonstracyjnie śpi), ale wystarczy tylko spuścić go z oczu, by się przekonać, że ma doskonały przegląd sytuacji :D
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: EiMI »

:gleba: On go nie tarmosił :gleba: On go wylizywał... zmiękczał znaczy się :D

A co do piernika, to zapomniałam dodać, że balustrada ma zaledwie 15 cm szerokości, 3/4 piernika zostało pożarte, ale blacha stała niezmiennie na swoim miejscu :cwaniak:.... to tak w kwestii delikatności ogarzej :gleba: :gleba: :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: irie »

Kawal psa z Calvadosa :fiufiu:
A najlepsze, ze to jeszcze w sumie troche szczeniak - informowanie o tym osob nie znajacych rasy musi je chyba przyprawiac o lekki szok :tia:
Obrazek
Awatar użytkownika
AsiaB
Posty: 297
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2010, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Żary

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: AsiaB »

:strach_2: :strach_2: :strach_2: czy Calvados podczas twojej nieuwagi nie podjada drożdży z lodówki ? :gleba:
Obrazek
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Dzień jak codzień -44

Post autor: EiMI »

Drożdży nie, ale ciasto drożdżowe uwielbia :D
i nie tylko ciasto drożdżowe :gleba: ...
...to jest fascynujące ;)
...to jest fascynujące ;)
Niby smaku żadnego...
Niby smaku żadnego...
... ale taki czad!!!
... ale taki czad!!!
A jaki efekt!!!
A jaki efekt!!!
I miej tu babo czyste okna :fiufiu: :fiufiu: :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: CALVADOS Ogary z Liliowych Łąk - Lizusss - 45

Post autor: endo »

Skąd my to znamy? :jezyk: Takie same efektowne wzorki zostawia Endo :happy3: O czystych oknach można zapomnieć :niewka:
Obrazek
ODPOWIEDZ