Ogar-aporter

Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Ogar-aporter

Post autor: miszakai »

ludwik pisze:ona przejawia lekkie oznaki autyzmu
:gleba: Myślę, że ogarowatość zawiera w sobie pewien pierwiastek - przynajmniej Asperger :)
Obrazek
gryfna

Re: Ogar-aporter

Post autor: gryfna »

Ludwik, Gryf robi to samo. czeka cierpliwie na dogodny moment, kradnie aport i udaje się w ustronne miejsce ze zdobyczą :D

Wyżły pracują bardzo efektownie. To piękne i wszechstronne psy, ale ja chciałam ogara - z jego niezależnoscią, przemyśleniami widocznymi na "twarzy" i pięknym graniem. Niech goni, osacza, tropi, oszczekuje, podejmuje swoje trafne decyzje, kradnie zdobycz fortelem. Nie musi aportować kaczki, ani okładać pola, choć umiałby pewnie to zrobić. Tylko po co??????
Jest ogarem i niech tak zostanie.
ludwik

Re: Ogar-aporter

Post autor: ludwik »

w sumie fakt nie po to psy braliśmy żeby nam kaczki znosiły :jezyk:
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogar-aporter

Post autor: Aszemi »

hania pisze:ale Gawra nauczona nosi na komendę to co trzeba..... piwo
Zwracam szacunek- jeśli gdzieś podważyłam ogarowatość Gawry w obecnym świetle cofam co powiedziałam :tia: -wymazane :D
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: Ogar-aporter

Post autor: Chaszczy »

Karbon jest w połowie znakomitym aporterem :jezyk_3: . Znaczy poleci po patyk (jak nie ma oczywiście lepszych zajęć :gleba: ), po czym spokojnie zacznie go obgryzać. Ale jak mu rzucić drugi, to ten obgryzany zostawi i znów poleci. Jednak wszystko ma swoje granice - patyk w zbyt głębokiej wodzie albo za często rzucany rodzi reakcję: -To sam sobie leź! :gleba: :gleba:
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
gryfna

Re: Ogar-aporter

Post autor: gryfna »

Lubię to! :D
Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Ogar-aporter

Post autor: Malgosiaczek_27 »

Nuta jak ma natchnienie to i zaaportuje ;) Ale to na prawdę musi być naaaatchnienie :D Czasem patyk, czasem zabawkę, ale pluszaki najchętniej ;) Chyba dlatego, że panienkę w ząbki nie kłuje :gleba:
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
Batyah
Posty: 111
Rejestracja: sobota 16 paź 2010, 15:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Norway

Re: Ogar-aporter

Post autor: Batyah »

o aportowaniu nie ma mowy :nunu:
a co ja owczarek jestem? :foch_1:
(jedynie pluszaki w domu-bardzo to lubi :gleba: )
CHABA Herbu Węszynos
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Ogar-aporter

Post autor: BasiaM »

Coda w domu aportuje pluszaki ... a jak :silacz: ale na spacerach ? Nie będzie się zniżać do poziomu owczarków :foch_1: ( z całym szacunkiem dla owczarków :szacun_1: )

Uchaty dziś miał natchnienie i w lesie przynosił patyka :strach_2:
Dostawał za to ciastko, potem znów rzucałam patola, przyniósł, dostał ciacho i tak wkółko chyba z 20 minut :wow_3:
Jutro pewnie będzie patrzeć na mnie jak na głupka jak będę rzucać patyczki ale co tam ... taki już urok mojego psa :lol:
Tylko czasami ludzie patrzą na nas jak na kosmitów bo pańcia rzuca, piesek biegnie i w połowie drogi zbacza z trasy :tia:
A ja cóż ... idę po patyka i rzucam go sobie dalej :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Batyah
Posty: 111
Rejestracja: sobota 16 paź 2010, 15:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Norway

Re: Ogar-aporter

Post autor: Batyah »

BasiaM pisze:Coda w domu aportuje pluszaki ... a jak :silacz: ale na spacerach ? Nie będzie się zniżać do poziomu owczarków :foch_1: ( z całym szacunkiem dla owczarków :szacun_1: )
Mój poprzedni pies, owczarek niemiecki po godzinie aportowania był wybiegany i uśmiechnięty od ucha do ucha, a waćpanna hrabianka ..... ma inne talenta na których się skupiamy - w końcu Herb do czegoś zobowiązuje :twisted:
BasiaM pisze: Uchaty dziś miał natchnienie i w lesie przynosił patyka :strach_2:
Dostawał za to ciastko, potem znów rzucałam patola, przyniósł, dostał ciacho i tak wkółko chyba z 20 minut :wow_3:
Jutro pewnie będzie patrzeć na mnie jak na głupka jak będę rzucać patyczki ale co tam ... taki już urok mojego psa :lol:
Tylko czasami ludzie patrzą na nas jak na kosmitów bo pańcia rzuca, piesek biegnie i w połowie drogi zbacza z trasy :tia:
A ja cóż ... idę po patyka i rzucam go sobie dalej :D
Gratuluję wytrwałości :silacz: Uchaty Pańcie sobie wytresował :P
CHABA Herbu Węszynos
ODPOWIEDZ