Suka w typie op w schronisku okolice Lublina.

[BasiaM]

Kierownik dostał prikaz, żeby jej nikomu nie wydać

Przepraszam, ale nie rozumiem
Chodzi o to, żeby suni znaleźć dom, więc dlaczego dostał przykaz, żeby nie wydawać, jeśli ktoś ją będzie chciał zabrać ze schronu?
Czy to się trochę z logiką nie kłóci?

Nie, nie kłóci się z logiką w tym przypadku.
zybalowie czytajcie dziewczyno uważniej o tak wczesnej porze
Pisałam wcześniej, że tam wolontariusze wydają psy a potem tylko informują kierownika, że tyle i tyle "poszło" do nowych domów.
Tenże pan kierownik dostał prikaz jak napisałam, żeby przypilnował aby nikt jej nie wydał niechcący dopóki Wigro po nią nie przyjedzie.

[Aszemi]

Pisałam wcześniej, że tam wolontariusze wydają psy a potem tylko informują kierownika, że tyle i tyle "poszło" do nowych domów.

No ja myślę że Zybolowie chodziło skąd założenie że taki dom będzie zły

[EiMI]

A może "Nam"- ogarkowym forumowiczom nie chodziło o to, że zły, tylko żeby przejąć kontrolę nad "naszą"


A tak na poważnie, to do przelewu oprócz numeru konta potrzebny jest jeszcze właściciel konta(imię nazwisko lub nazwa instytucji) i dokładny adres....
Na razie w funduszowym wątku jest

Nr ogarkowego konta :
mBank
32 1140 2004 0000 3102 6686 6429

[BasiaM]

Właśnie dostałam wiadomość, że Wigro wyjechał z sunią i jest w drodze do hoteliku
Dowiedziałam się też, że suńkę ktoś wyrzucił z auta.
Jest świadek ale nie zdążył spisać numerów rejestracyjnych

Na pewno będą fotki i suńki i gończego dziadka, ponieważ Wigro narobił duuuuużo zdjęć

[ania N]

Szacun dla wszystkich, którzy pomogli suni
Teraz trzymajmy kciuki, żeby znalazł się dla niej jakiś fajny domek

[wszoleczek]

[weszynoska]

czekamy na wieści

[bea100]

Zybalowie- chodziło o to, że tu idzie zgrana akcja paru ludzi, że np. Wigro zwolnił się z pracy by móc pojechać i o to, że dziewczyny zarezerwowały ostatnie miejsce w hotelu, że Hania załatwiła/przygotowała szczepionki z hurtowni (które czekają w lodówce u niej- a które nota bene daje suńce- w prezencie ) itd- w takiej sytuacji nie można sobie było pozwolić, by Wigro tam dotarł i by suki nie było bo np. przed godziną zostałą wydana ( stąd swoista "rezerwacja" i tak jest praktykowane w schroniskach w sytuacjach gdy adopcja z daleka )

AniaN- nie wiadomo ile czasu (może choć nie musi) upłynąć zanim suczka (wysterylizowana i zsocjalizowana) pójdzie do adopcji. Wyrzucono ją z samochodu...a jaki był tego powód? Hania i AniaRe będą wiedziały najlepiej, czy np. się znudziła i wszystko OK czy jest z nią jakiś problem, który wymaga pracy czy leczenia itd. Nic nie wiemy na ten moment

Jadą....szerokiej drogi Wigro przyjacielu Trzymam kciuki i czekam na wieści

[BasiaM]

Szerokiej drogi Wigro przyjacielu

Szerokiej i bezpiecznej bo podobno po drodze szklanka na drodze była. Ślisko i niebezpiecznie

[Aszemi]

Może nie będzie z nią tak źle tzn oby było ok-trzymam kciuki