I na koniec wędrówki była próba pozowanego zdjęcia chłopaków, ale wyszło z takim sobie skutkiem:
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Na koniec chłopcy w samochodzie zasnęli i wcale nie chcieli wysiąść z bagażnika. wywabiło ich dopiero jedzenie, a właściwie dźwięk sypania suchej karmy. Przespali się w kojcu 1 godzinkę i byli jak młode bóstwa gotowi do zabawy. Pańciostwo musiało niestety odpocząć po takiej dawce świeżego powietrza i udało się na poobiednią drzemkę.