Entropia - dyskusja
- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Aszeni - ja się z Tobą w pełniu zgadzam ws. entropium. Taka rasa. Jeśli zawężymy hodowlę do osobników bez entropium (które i tak może wyjść w następnych pokoleniach), to zawężymy pulę genetyczną do takich rozmiarów, że choć jakie gorsze przypadłości się pojawią. Chyba nikt nie twierdzi teraz, że mamy szeroki wachlarz genów do wyboru.
Wolę ogara z entropium, które można skorygować, od takiego, któremu osłabnie węch, będzie miał problem ze zgryzem, czy z wyglądu będzie wszystkim, tylko nie ogarem.
Trzeba pamiętać, że wciąż rasa się odradza i entropium moim zdaniem nie jest teraz wciąż najgorszą rzeczą, która tej rasie może się przytrafić. Kiedyś - w przyszłości - kiedy będzie tyle osobników, że przetrwanie rasy z jej podstawowymi cechami będzie bezpieczne - oczywiście eliminajcja entropium może stać się priorytetem hodowlanym. A jak się nie uda? Wciąż powtarzam, że jest to wada, którą w miarę łatwo można skorygować i nic się nie stanie, jeśli pozostanie w rasie.
Paweł
Wolę ogara z entropium, które można skorygować, od takiego, któremu osłabnie węch, będzie miał problem ze zgryzem, czy z wyglądu będzie wszystkim, tylko nie ogarem.
Trzeba pamiętać, że wciąż rasa się odradza i entropium moim zdaniem nie jest teraz wciąż najgorszą rzeczą, która tej rasie może się przytrafić. Kiedyś - w przyszłości - kiedy będzie tyle osobników, że przetrwanie rasy z jej podstawowymi cechami będzie bezpieczne - oczywiście eliminajcja entropium może stać się priorytetem hodowlanym. A jak się nie uda? Wciąż powtarzam, że jest to wada, którą w miarę łatwo można skorygować i nic się nie stanie, jeśli pozostanie w rasie.
Paweł
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Ja już tez nie mam tak kategorycznego podejścia jak kiedyś...Chodzi tylko o to, żeby informować nabywców i jak szczeniak ma podwinięcie to wg mnie cena powinna być niższa ale to też kwestia sumienia i tego czego ktoś chce, czy kieruje się emocjami przy wyborze szczeniecia np. i wtedy ten wybrany wymarzony być musi...I też dobrze ale i wtedy proponowałabym niższą cenę; i nie przy entropium tylko ale przy uwidocznionej każdej innej wadzie...To co potem - tego nie wiemy...
Co do dolewek...KW zamknięta i dobrze ale to co było jest i chyba jednak dobrze, że jest...
Tak naprawdę jakbysmy mieli przelecieć się hodowlami i reproduktorami i stworzyć listę to przy każdym psie/suce niemal można coś wpisać - jeśli nie ujawnione wady/braki to albo ujawnione u rodzeństwa albo u rodziców...I gdyby jeszcze dolewkę odjąć to pula byłaby jeszcze mniejsza.
A im więcej ogarów będzie tym więcej chorób zacznie wyłazić i pewnie kiedyś lista charakterystycznych dla rasy chorób będzie dłuższa. Tu ogar nie jest żadnym wyjątkiem, nie da się pogodzić elitarności rasy ze wzrostem popularności/czytaj większą pulą genetyczną
Co do dolewek...KW zamknięta i dobrze ale to co było jest i chyba jednak dobrze, że jest...
Tak naprawdę jakbysmy mieli przelecieć się hodowlami i reproduktorami i stworzyć listę to przy każdym psie/suce niemal można coś wpisać - jeśli nie ujawnione wady/braki to albo ujawnione u rodzeństwa albo u rodziców...I gdyby jeszcze dolewkę odjąć to pula byłaby jeszcze mniejsza.
A im więcej ogarów będzie tym więcej chorób zacznie wyłazić i pewnie kiedyś lista charakterystycznych dla rasy chorób będzie dłuższa. Tu ogar nie jest żadnym wyjątkiem, nie da się pogodzić elitarności rasy ze wzrostem popularności/czytaj większą pulą genetyczną

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Hmmm
A ja jednak wolałabym psa z brakami zębowymi niż z etropium. Podobnie z wada zgryzu niż z etropium.
To co już napisałam w innym temacie - pies z brakami, czy wadą zgryzu się nie męczy (nie są dla mnie argumentem wrastajace kły, które zdarzają się u kilku procent psów, nie tylko tych z nieprawidłowym zgryzem). Ogara z entropią boli gałka oczna i spojówki od podwiniętych powiek. Nie oszukujmy się - zabiegi - czy podszycie, czy wycięcie skóry - też nie są dla psa sytuacją komfortową. Podobnie nie jest dla niego komfortem codzienne wpuszczanie kropli. Miałyśmy ostatnio w hotelu ogara z entropią (już po jednym zabiegu a przed drugim) i widziałam jak ten pies się męczył. Może wolałabym ogara z entropią niż z ropowicą.
Ale tak właściwie to wole bez entropii, bez ropowicy, bez wad zgryzu, bez braków zębowych z dobrym węchem i charakterem, i wyglądajacego jak chodzacy wzorzec. I po to była mi potrzebna dolewka kundli z KW. Bo gdybym chciała uzyskać takiego ogara z psów rodowodowych w czasach gdy wprowadziłam Gawrę to na selekcję nie starczyło by mi życia.
Ale piszę o tym co chcę mieć w domu! A nie o tym co uważam, że powinno być używane w hodowli! Uważam, że przy sukach przy których jest bardzo mała szansa wystąpienia entropii można kryć psem z entropią - ja tak miałam przy Gawrze. Ale już ani przy Tropce, ani przy Frajdzie raczej nie zaryzykuję pokrycia psem z entropią - chyba, że powali mnie innymi swoimi zaletami
.
Troche denerwują mnie rozważania na zasadzie "entropia nie jest najgorsza rzeczą, która może się ogarowi przytrafić". Oczywiście, że nie. Tylko te gorsze rzeczy na razie się nie przytrafiły - sporadycznie ogary chorują na nowotwory i raczej nie w młodym wieku, nie mamy PRA czy chorób serca, nie ma dysplazji. Dlaczego więc te teoretyczne rozważania na zasadzie, że entropia nie jest taka zła bo mogłoby być cos gorszego, jeśli tego gorszego nie ma? Jak na razie nie ma tez tego gorszego po psach z KW - a mamy już któreś pokolenie - jakby miało cos "wrednego" wyjść to raczej na początku a nie wtedy kiedy te psy mają w sobie coraz więcej krwi ogara.
I w tej chwili, po odejściu z forum naszych dwóch "kolegów" nikt nie zamierza wywalać z hodowli wszystkich psów z entropią. Każdy może podejmowac decyzję sam - czy kryje sukę z entropią i czy kryje psem z entropią. Tak sobie myśle zresztą, że cześć osób woli mieć psa z entropią niż z innymi wadami bo taki pies ma szansę wejść do hodowli - z wadą zgryzu już nie.
Odnośnie kosztów leczenia entropii to w Warszawie to nie są koszty rzędu kilkuset złotych ale w zdecydowanej większosci przypadków większe. Nie każdemu psu wystarczy założenie szwów odciągających, nie każdemu wystarczy jeden zabieg. Wizyty + krople.
A ja jednak wolałabym psa z brakami zębowymi niż z etropium. Podobnie z wada zgryzu niż z etropium.
To co już napisałam w innym temacie - pies z brakami, czy wadą zgryzu się nie męczy (nie są dla mnie argumentem wrastajace kły, które zdarzają się u kilku procent psów, nie tylko tych z nieprawidłowym zgryzem). Ogara z entropią boli gałka oczna i spojówki od podwiniętych powiek. Nie oszukujmy się - zabiegi - czy podszycie, czy wycięcie skóry - też nie są dla psa sytuacją komfortową. Podobnie nie jest dla niego komfortem codzienne wpuszczanie kropli. Miałyśmy ostatnio w hotelu ogara z entropią (już po jednym zabiegu a przed drugim) i widziałam jak ten pies się męczył. Może wolałabym ogara z entropią niż z ropowicą.
Ale tak właściwie to wole bez entropii, bez ropowicy, bez wad zgryzu, bez braków zębowych z dobrym węchem i charakterem, i wyglądajacego jak chodzacy wzorzec. I po to była mi potrzebna dolewka kundli z KW. Bo gdybym chciała uzyskać takiego ogara z psów rodowodowych w czasach gdy wprowadziłam Gawrę to na selekcję nie starczyło by mi życia.
Ale piszę o tym co chcę mieć w domu! A nie o tym co uważam, że powinno być używane w hodowli! Uważam, że przy sukach przy których jest bardzo mała szansa wystąpienia entropii można kryć psem z entropią - ja tak miałam przy Gawrze. Ale już ani przy Tropce, ani przy Frajdzie raczej nie zaryzykuję pokrycia psem z entropią - chyba, że powali mnie innymi swoimi zaletami

Troche denerwują mnie rozważania na zasadzie "entropia nie jest najgorsza rzeczą, która może się ogarowi przytrafić". Oczywiście, że nie. Tylko te gorsze rzeczy na razie się nie przytrafiły - sporadycznie ogary chorują na nowotwory i raczej nie w młodym wieku, nie mamy PRA czy chorób serca, nie ma dysplazji. Dlaczego więc te teoretyczne rozważania na zasadzie, że entropia nie jest taka zła bo mogłoby być cos gorszego, jeśli tego gorszego nie ma? Jak na razie nie ma tez tego gorszego po psach z KW - a mamy już któreś pokolenie - jakby miało cos "wrednego" wyjść to raczej na początku a nie wtedy kiedy te psy mają w sobie coraz więcej krwi ogara.
I w tej chwili, po odejściu z forum naszych dwóch "kolegów" nikt nie zamierza wywalać z hodowli wszystkich psów z entropią. Każdy może podejmowac decyzję sam - czy kryje sukę z entropią i czy kryje psem z entropią. Tak sobie myśle zresztą, że cześć osób woli mieć psa z entropią niż z innymi wadami bo taki pies ma szansę wejść do hodowli - z wadą zgryzu już nie.
Odnośnie kosztów leczenia entropii to w Warszawie to nie są koszty rzędu kilkuset złotych ale w zdecydowanej większosci przypadków większe. Nie każdemu psu wystarczy założenie szwów odciągających, nie każdemu wystarczy jeden zabieg. Wizyty + krople.
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Dolew krwi NN (oczywiście mam namyśli egzemlarze faktycznie gdzieś znalezione a nie ogary ze starych linii tylko bez papierów) miał na celu głównie zwiększenie bazy genetycznej ogarów. Panuje oczywiście pogląd, że właśnie imbred i przez to kumulacja niektórych genów powoduje entropium. Dlatego też większa pula genów powinna automatycznie poprawić możliwość unikania tej choroby.Aszemi pisze:Ogar tylko z nazwy- widać gołym okiem jak obecnie różniście wygląda ogar i w większości jest to spowodowane dolaniem NN do Ogara- a ja się pytam dlaczego??
Dlaczego dolewka pod pretekstem poprawienia rasy i wyeliminowania entropium tą rasę aż tak musi rozjeżdżać??
Ale trzeba mieć świadomość, że zawsze zwiększenie puli genetycznej (przez dolew krwi innych zwierząt) powoduje widoczne fenotypowe zmiany (większa zmienność w populacji).
Tak, że jest to normalny I etap, teraz czas na II etap który należy wprowadzi przez madrą selekcję i dobór par rodzicielskich.

Z tego względu należy (według mnie) uznać decyzje Klubu o zamknięciu już NN i dosyć trudny program przy dolewie innych ras za uzasadniony. Czas teraz na wyrównanie rasy.
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Teraz można zrobić prawo jazdy wyjazdowo "dwa tygodnie w kurorcie Iwonicz Zdrój-połączone z kursem i egzaminem"
Myslę, że leczenie entropium też na tej samej zasadzie podziała
Nie unoście się, ale to prosty zabieg...każdy wet ( ten od krówek też ) powinien potrafić go dobrze zrobić. Krowy też cierpią na tą przypadłość
A Stolica od zawsze słynęła z warszawskich cen
no ale macie tam też warszawskie zarobki...pewnie nikt nie wyszedł by z domu...za 1200 zł pensji miesięcznie ( u nas to normalny zarobek większości mieszkańców Podkarpacia)
ja rozumiem...narkoza , drogie leki ( maxymalnie drogie) wiedza...opłata za wynajęcie lokalu ( max czynsz) personel...to składa się na cenę zabiegu a nie jego trudność...
robiliśmy kilku psom entropium ( nie tylko Ogarom) u naszego weta i koszt zamykał się w kilkudziesięciu złotych plus gentamycyna w kropelkach za chyba 10 zł...
nie zauważyłam żadnych powikłań ani jakiegokolwiek dyskomfortu u psa..z wyjątkiem wybudzania się z narkozy i lekkiego swędzenia szwów
nie każdy wet jest precyzyjny, nie każdy potrafi właściwie podciąć powiekę stąd troszkę ryzyko, ale jak się ma dobrego weta i ma do niego zaufanie...
shar pei to już ma problem, albo buldog angielski...gdzie entropium na obu powiekach dolnych górnych dodatkowo fałdy skóry ...tu już specjalista potrzebny

Myslę, że leczenie entropium też na tej samej zasadzie podziała

Nie unoście się, ale to prosty zabieg...każdy wet ( ten od krówek też ) powinien potrafić go dobrze zrobić. Krowy też cierpią na tą przypadłość

A Stolica od zawsze słynęła z warszawskich cen

ja rozumiem...narkoza , drogie leki ( maxymalnie drogie) wiedza...opłata za wynajęcie lokalu ( max czynsz) personel...to składa się na cenę zabiegu a nie jego trudność...
robiliśmy kilku psom entropium ( nie tylko Ogarom) u naszego weta i koszt zamykał się w kilkudziesięciu złotych plus gentamycyna w kropelkach za chyba 10 zł...
nie zauważyłam żadnych powikłań ani jakiegokolwiek dyskomfortu u psa..z wyjątkiem wybudzania się z narkozy i lekkiego swędzenia szwów
nie każdy wet jest precyzyjny, nie każdy potrafi właściwie podciąć powiekę stąd troszkę ryzyko, ale jak się ma dobrego weta i ma do niego zaufanie...
shar pei to już ma problem, albo buldog angielski...gdzie entropium na obu powiekach dolnych górnych dodatkowo fałdy skóry ...tu już specjalista potrzebny
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Napisałam niżej - nie każdy. I jako wet wcale nie uważam, żeby to był prosty zabieg. I nie chodzi o trudność z samym wycięciem kawałka skóry tylko o to, żeby wyciać tej skóry odpowiednią ilość.weszynoska pisze: Nie unoście się, ale to prosty zabieg...każdy wet ( ten od krówek też ) powinien potrafić go dobrze zrobić. Krowy też cierpią na tą przypadłość![]()
Oj chyba zarobki warszawiaków są przereklamowaneA Stolica od zawsze słynęła z warszawskich cenno ale macie tam też warszawskie zarobki...pewnie nikt nie wyszedł by z domu...za 1200 zł pensji miesięcznie ( u nas to normalny zarobek większości mieszkańców Podkarpacia)

To mac ie świetnego weta. Ja znam mase takich, którzy nie potrafia rozpoznac entropii. A z tych co potrafią tylko niewielu potrafi wyciąc odpowiednią ilość skóry. Znam masę psów, któreja rozumiem...narkoza , drogie leki ( maxymalnie drogie) wiedza...opłata za wynajęcie lokalu ( max czynsz) personel...to składa się na cenę zabiegu a nie jego trudność...
robiliśmy kilku psom entropium ( nie tylko Ogarom) u naszego weta i koszt zamykał się w kilkudziesięciu złotych plus gentamycyna w kropelkach za chyba 10 zł...
nie zauważyłam żadnych powikłań ani jakiegokolwiek dyskomfortu u psa..z wyjątkiem wybudzania się z narkozy i lekkiego swędzenia szwów
nie każdy wet jest precyzyjny, nie każdy potrafi właściwie podciąć powiekę stąd troszkę ryzyko, ale jak się ma dobrego weta i ma do niego zaufanie...
musiały mieć x poprawek

A w wiekszych miastach w kilkudziesieciu złotych zamyka się szczepienie przeciwko chorobom zakaźnym.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
ja wiem...prowincja itp...musi się róznić cenowo i umiejętnościami...
ale jak wszyscy się ustawią w kolejce do dr.Gancarza....
to tak, jak tylko ja bym potrafiła ostrzyć pudla
skoro dr.Gancarz taki profesjonalista, to może swoją wiedzę by przekazywał na "prowincję" było by więcej specjalistów potrafiących rozpoznać entropium.
Szczerze , to kilkanaście lat temu u nas entropium było znane i robione...a o klinikach specjalistycznych to się w gazetach czytało.
Trudny zabieg...to operacja na kościach, lub skomplikowane urazy wewnętrzne...wypadki, wielopoziomowe złamania...itp...a do entropium potrzeba tylko zgrabną rękę chirurga plastycznego
ale jak wszyscy się ustawią w kolejce do dr.Gancarza....

to tak, jak tylko ja bym potrafiła ostrzyć pudla

skoro dr.Gancarz taki profesjonalista, to może swoją wiedzę by przekazywał na "prowincję" było by więcej specjalistów potrafiących rozpoznać entropium.
Szczerze , to kilkanaście lat temu u nas entropium było znane i robione...a o klinikach specjalistycznych to się w gazetach czytało.
Trudny zabieg...to operacja na kościach, lub skomplikowane urazy wewnętrzne...wypadki, wielopoziomowe złamania...itp...a do entropium potrzeba tylko zgrabną rękę chirurga plastycznego

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Z tego co wiem to nikt nie zabrania wetm się dokształcać. Ale akurat nie każdego interesuje okulistyka.
Z ciekawości zadzwoniłam i się dowiedziałam - sam zabieg operacyjny na oba oczy, pies około roczny (kwestia ilości narkozy) to ok 800 zł. Podszycie powiek - 200-250 zł.
I powiem tak - jak będę miała potrzebę to wolę wydać te 800 u weta u którego wiem, że to zrobi dobrze niż 80 bez tej pewności. Bo jak omsknie mu sie ręka i wytnie za dużo to pies będzie miał problem do końca życia.
Owszem - ale nie każdy potrafi być chirurgiem plastycznym. Mój kolega - świetny chirurg wet, ortopeda, składający najróżniejsze złamania - wiele takich, których inni weci złożyć nie chcą, operujący dysplazję, specjalista od artroskopii, operujący bardzo poważne urazy itp nie podejmuje sie operowania entropii tylko posyła do Garncarza. Bo nie chce czegoś zepsuć.weszynoska pisze: Trudny zabieg...to operacja na kościach, lub skomplikowane urazy wewnętrzne...wypadki, wielopoziomowe złamania...itp...a do entropium potrzeba tylko zgrabną rękę chirurga plastycznego
Z ciekawości zadzwoniłam i się dowiedziałam - sam zabieg operacyjny na oba oczy, pies około roczny (kwestia ilości narkozy) to ok 800 zł. Podszycie powiek - 200-250 zł.
I powiem tak - jak będę miała potrzebę to wolę wydać te 800 u weta u którego wiem, że to zrobi dobrze niż 80 bez tej pewności. Bo jak omsknie mu sie ręka i wytnie za dużo to pies będzie miał problem do końca życia.
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
dr. Garncarz jeździ po prowincjach
np. był w Bydgoszczy, ale jak to sam okreslił nie jest byle łajza i wszędzie zabiegu nie zrobi tylko u siebie tj. w Warszawie, kolejna mądra głowa to Kiełbowicz we Wrocławiu, dla jednych jeden i drugi blisko dla innych daleko
skoro sam hodowca poleca pewnego weta to jak laik nabywca ma wybierać? wiadomo wybierze pewną rekę, bo ni chce ryzykować jak to Hania napisała, że wytnie za mało albo za dużo, fajnie jest się mądrować, że każdy wet jak nie dotyczy to własego psa, odpowiedzialny właściciel, psa, który codziennie patrzy w te biedne ślepia będzie szukał najlepszego weta

skoro sam hodowca poleca pewnego weta to jak laik nabywca ma wybierać? wiadomo wybierze pewną rekę, bo ni chce ryzykować jak to Hania napisała, że wytnie za mało albo za dużo, fajnie jest się mądrować, że każdy wet jak nie dotyczy to własego psa, odpowiedzialny właściciel, psa, który codziennie patrzy w te biedne ślepia będzie szukał najlepszego weta
Re: Entropium- temat przereklamowany!!!
Jeszcze jedno. Znam ceny środków używanych do narkozy i wiem ile takiego środka jest potrzebnego dla psa wielkości ogara 
