No rośnie nam ślicznie, w weekend to już chyba pora na szczepienia jak pan wróci do domku z delegacji
to zabierze małą na kłucie.
No i nawet z sikaniem jej się już uspokaja jak wychodzimy tak co dwie godzinki to jest przyzwoicie. A na dzień dobry wita nas tylko jedną kałużą chociaż wolałabym żeby już kałuż nie było bo chcę żeby dywan na korytarz wrócił
Trudno powiedzieć zastanawiamy się, sprawa jest do przemyślenia ale na chwilę obecną raczej byliśmy na nie.Ale dużo ludzi nas właśnie zachęca do wystawiania jej więc może trzeba będzie spróbować albo co najmniej jeszcze raz przemyśleć. Nie wiem nawet jak to wygląda a jak wiadomo co nieznane potrafi przestraszyć
Nie wiem jeszcze nie sprawdzaliśmy.
Na pewno na jakoś się wybierzemy z ciekawości żeby zobaczyć co tam się robi jak to wygląda. A potem będziemy myśleć
A dziś mieliśmy świątecznych porządków troszkę Dianka też walczyła bardzo dzielnie
zwłaszcza z wrogiem publicznym nr 1
a co jej będzie hałasować na nad uchem
Najpierw szczeka
Nie słucha, no cóż i metoda na nieposłuszny odkurzacz się znalazła
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Ja nie wiem Bo moja Salwa chociaż jej nie straszyliśmy to przez długi czas jak włączaliśmy odkurzacz-mam bardzo głośny- to uciekała i chowała gdzie się da a teraz jak odkurzam to chodzi za mną i obwąchuje krok w krok przy sprzęcie nawet jadąc w jej stronę się nie boi
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"